Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
335
Witam.
Być może w lipcu będę miał egzamin z biegu na 3000 metrów. Muszę go zaliczyć w 12,30 min. Obecnie nie jest za ciekawie z moją kondycją, po kilometrze ciągłego biegu zaczyna być ciężko...
Jak myślicie czy jest szansa do wakacji osiągnąć 3km w 12,30 min?
Jak często biegać, jak długo, jakim tempem aby jak najszybciej osiągnąć ten wynik, proszę o jakieś rady.
pozdrawiam
Szacuny
0
Napisanych postów
43
Wiek
46 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
244
Wiesz, nie za bardzo wiem jak Ci pomóc. Podałeś za mało danych o sobie - tj. np. dotychczasowe osiągi. Cóż ja Ci mogę doradzić? Biegaj, stosuj dietę ( często, a mniej ). Postaraj się wprowadzać marszobiegi - to dobrze przygotowuje organizm ( np. biegniesz różnym tempem, potem przez minutę marsz, potem znów bieg ale innym tempem ). Trzymam kciuki!
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
335
A powiedz mi w takim razie, czy czas do wakacji, czyli te 8 miesięcy, to jest stosunkowo dużo czasu jeśli chodzi o osiągnięcie jakiś wyników w bieganiu czy nie za wiele?
Powiedzmy, że mam kondycję kiepską czy w 8 miesięcy można osiągnąć te 12,30 na 3km?
Wiem, że to jest uwarunkowane od organizmu, u każdego to będzie inaczej, ale po prostu nie trenowałem nigdy biegania i nie mam pojęcia ile mniej więcej potrzeba czasu na osiągnięcie jakieś efektów :)
Szacuny
5
Napisanych postów
105
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2360
8 miesiecy to bardzo duzo czasu, biegaj 5 razy w tygodniu wolnym tempem 5-6 min kilometr tyle ile dasz rade, ale nie wiecej niz 13-14 km. jak juz troche sie wybiegasz to zacznij biegac crossy, robic sile biegowa ,a na wiosne zrob sobie jakis plan treningowy, w 8 mieisecy mozesz zejsc ponizej 12 spokojnie
Szacuny
9
Napisanych postów
434
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
38661
Ja biegam ok 4 km 3 razy w tygodniu :) (mp3 + dresik + czapka i rękawiczki ) . W wojsku biegaliśmy 3 km (6 razy w tygodniu), ale bieganie całą grupą jest dużo fajniejsze niż samemu bez porównania :) (mój wynik to 11 minut 15 sekund [3km]). Musisz też wziąść pod uwagę , że w zimę biega sie gorzej niż wiosną czy latem wiatr , lód :) , organizm w tym okresie przestawia się (jest mniej wydolny). Jak zaczynałem biegać (w MON-ie) to po 400 m nie miałem siły (luty) ale gościu krzyczał na nas że nie ważne jak biegniemy (wolno czy szybko) nie możemy przechodzić do chodu :) i tak sobie biegaliśmy :) . W pierwszym miesiącu biegowym mieliśmy o dziwo dwa biegi po 5 km (pewnie na wyrobienie wytrzymałości ,tak samo ta częstość biegów to ewidentnie na wytrzymałość), myślałem że w życiu tego nie przebiegnę ale dałem radę. Zachęta do biegania kilku metrów a potem chodu według mnie jest zła , lepiej biec cały dystans jednym tempem (na początku) a potem w miarę doświadczenia i sił próbować biegać wahadłowo czyli 500m szybko 500m wolno(powiedzmy wolniej tak biegają najlepsi.Wczoraj ostatnie 2km biegłem za starszą pacjętką na rowerze :) niezłe jaja były (chyba dawała z siebie maxa i oglądała się czy już odjechała od mnie ale nic z tego ).