Cel diety... Najlepiej by było bilans na zero, ale jak już mam wybierać między redukcją a masą, to lepiej lekka masa, bo raczej nie mam co redukować, chyba, że kości
) A dietę wrzucę z wczoraj
Śniadanie 7.30
owsianka: 250ml mleka 1,5%,
50g płatków owsianych i nieszczęsny banan :)
II śniadanie 11.30
bułka grahamka (tu zamieniam z razowcem) 60g, z łyżeczką oliwy z oliwek, 2 plasterkami szynki z indyka + pomidor, papryka, 70g serka ziarnistego + 200ml kefiru
Obiad (p. przedtreningowy) 14.30
kubek zupy jarzynowej, pół worka kaszy gryczanej, pierś z kurczaka, łyżeczka oliwy z oliwek
16.00 - 17.30 trening (gdzieś tam w postach mam wklejony, ćwiczenia z hantlami dla kobiet - co drugi dzień, z tym, że rozdzieliłam na nogi + brzuch i ręce + klata + brzuch, ćwiczenia z hantelkami 1h i po tym 30min aeroby - rowerek)
17.40 - tu właśnie pożarłam gruszkę, śliwkę i wafla ryżowego
18.00 - potem 1/3 puszki tuńczyka
Kolacja 19.30
jajko + sałatka (pomidor + papryka, to co wyżej pisałam)
21.30
60g sera białego półtłustego
I jak to wygląda??? Bardzo tragicznie? :)