dzisiaj grałem sobie w siatkówkę z, można powiedziec, amatorami. nie żebym ja był jakimś tam super-zawodowcem ale trochę już odbijam. no i jak to się często zdarza wpadłem na jednego gościa nogę co było powodem skręcenia mojej kostki (najprawdopodobniej). jakiś miesiąc temu skręciłem sobie prawą nogę, wybrałem się do lekarza i on zalecił wsadzic w gips, no i ze jestem dośc młody i butny nie zgodziłem sie może i był do błąd ale jak do tej pory to noga nie boli. wracam do sedna, dziś skręciłem sobie lewą nogę, no i tez nie chcę iśc do lekarza bo znowu mi będzie chciał wsadzic w gips na jakies 3tyg ale to wakacje a ja nie chce z paro kilowym klockiem latac zreszta w poniedziałek muszę na trening. moje pytanie to co powinienem zrobic, narazie okładałem lodem, teraz smaruje altacetem i zawijam w bandaż elastyczny a na to zakładam ściągacz na kostkę. co mi poradzicie, oczywiście wykluczając pujście do lekarza dziękuje bardzo za chęc przeczytania chęc choc przeczytania tego posta
...
Napisał(a)
witam wszystkich użytkowników.
dzisiaj grałem sobie w siatkówkę z, można powiedziec, amatorami. nie żebym ja był jakimś tam super-zawodowcem ale trochę już odbijam. no i jak to się często zdarza wpadłem na jednego gościa nogę co było powodem skręcenia mojej kostki (najprawdopodobniej). jakiś miesiąc temu skręciłem sobie prawą nogę, wybrałem się do lekarza i on zalecił wsadzic w gips, no i ze jestem dośc młody i butny nie zgodziłem sie może i był do błąd ale jak do tej pory to noga nie boli. wracam do sedna, dziś skręciłem sobie lewą nogę, no i tez nie chcę iśc do lekarza bo znowu mi będzie chciał wsadzic w gips na jakies 3tyg ale to wakacje a ja nie chce z paro kilowym klockiem latac zreszta w poniedziałek muszę na trening. moje pytanie to co powinienem zrobic, narazie okładałem lodem, teraz smaruje altacetem i zawijam w bandaż elastyczny a na to zakładam ściągacz na kostkę. co mi poradzicie, oczywiście wykluczając pujście do lekarza dziękuje bardzo za chęc przeczytania chęc choc przeczytania tego posta
dzisiaj grałem sobie w siatkówkę z, można powiedziec, amatorami. nie żebym ja był jakimś tam super-zawodowcem ale trochę już odbijam. no i jak to się często zdarza wpadłem na jednego gościa nogę co było powodem skręcenia mojej kostki (najprawdopodobniej). jakiś miesiąc temu skręciłem sobie prawą nogę, wybrałem się do lekarza i on zalecił wsadzic w gips, no i ze jestem dośc młody i butny nie zgodziłem sie może i był do błąd ale jak do tej pory to noga nie boli. wracam do sedna, dziś skręciłem sobie lewą nogę, no i tez nie chcę iśc do lekarza bo znowu mi będzie chciał wsadzic w gips na jakies 3tyg ale to wakacje a ja nie chce z paro kilowym klockiem latac zreszta w poniedziałek muszę na trening. moje pytanie to co powinienem zrobic, narazie okładałem lodem, teraz smaruje altacetem i zawijam w bandaż elastyczny a na to zakładam ściągacz na kostkę. co mi poradzicie, oczywiście wykluczając pujście do lekarza dziękuje bardzo za chęc przeczytania chęc choc przeczytania tego posta
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
jak niechcesz isc do lekarza zostaje uciecie konczyn lepiej idz i zobacz co z noga dokladniej masz!!!
Polecane artykuły