Przejrzalem forum i nie widzialem takiego watku w ostatnio poruszanych, tudziez otworzylem nowy temat.
Mam peknieta blone bebenkowa, jest to drugi raz w tym samym uchu i tym razem juz sie nie zrosla (zeby wyczyscic nos, musze zatkac lewe ucho i dopiero dmucham!). Pamietam ze gdy pierwszy raz przediurawilem blone, na drugi dzien niechacy dostalo mi sie wody do ucha (niezalecane) i dostalem ostrego bolu. Lekarz powiedzial ze przy peknietej blonie nie mozna moczyc ucha, takwiec moje oytanie jest :
Czy utrzymywanie blony bebenkowej z daleka od wody, tyczy sie tylko swiezej rany, czy juz cal;kowicie wogole?
MOge je myc normalnie, ale raczej martwie sie co bedzie z plywaniem na basenie, zanurzaniem sie pod wode, plywaniem w slonym morzu? Czy potrzebna jest zatyczka, czy ewentualne problemy to jedynie woda przedostajaca sie do gardla uchem?
Prosze o porady,
Tomek