Myslalem dodac do tego troche mieta (10mg dziennie ) bo chcialbym jakos ochronic miesnie, nie nawodnic tego (chociarz i tak bede biegal jeszcze takze to mi nie grozi mysle) i nie przytyć raczej.Chodzi tylko o sile i wytrzymalosc przy tym co mam.
Co do treningu to mi tam trener rozpisze, zreszta juz go kiedys robilem takze bez sapania.
Dobrze to wymyslilem?