Wciąż błądze po tych dietach, raz przekonuje sie do jednej raz do drugiej..
[odeszłam nawet od kilkuletniego wegetarianizmu miesiac temu]
Mojim ogólnym załozeniem w jedzeniu jest: jak najmniej wegli,jak najwięcej białka, i mało tłuszczy.
moje dane:
Waist To Hip Ratio (WHR) 0.8
Body Mass Index (BMI) 23.66
Total Weight: 70.00kg
Lean Body Mass: 47.02 kg
Fat Mass: 22.98 kg
Body Fat Level Is: 32.82%
age 20years Abdomen 94.00cm
Sex Female Hips 102.00cm
Activity Level: Active Thigh 61.00cm
Weight 70.00kg Knee 38.00cm
Height 172.00cm Calf 39.00cm
Neck 36.00cm Ankle 25.00cm
Shoulders 113.00cm Arm 32.00cm
Chest 89.00cm Forearm 26.00cm
Waist 82.00cm Wrist 16.00cm
Dieta ma oczywiście cel [jak to zazwyczaj kobiety mają] redukcji tkanki tłuszczowej oraz ogólnej masy ciała.
z 33% tłuszczu do---> ok 20% i z 70kg do---> ok 56kg
zapotrzebowanie BMR: 1538 Calories/dobę
przyjmójąc że ćwicze rano [na czczo] brzuch, talie, uda ok 1 godzine i na wieczór biegam na bieżni [tzn zamierzam] jakieś >30min
Posiłki mniej więcej co 2,5h-3h przy czym obiad jest najwiekszym posiłkiem 13:00-14:00, potem posiłki stopniowo maleją i same białko na kolacje w postaci nap 2 jaj na twardo
Ile mozan max dac białka w % na dobe w diecie?
Tak żeby sie w glukoze nie zamieniało, niespowalniało metabolizmu, ogólnie nie godziło w proces redukcji tkanki tłuszczowej itd?
Jakie powinny być odpowiednie proporcje w poszczególnych posiłkach w % Bialek Węgli Tłuszczy [no założmy tych 6posilkach dziennie]aby naj optymalniej odtłuścić organizm? Jest jakiś etap przejściowy zamin mózg sie przeprogramuje na spalanie? jakies stopniowe specyficzne wprowadzanie w plan dnia tych proporcji?
TRoche sie nazbierało :) ale z góry dzięki za przeczytanie i ewentualna wypowiedź :)
Pozdrawiam!
... Mam już gadu-gadu ;)