Juz za tydzien zaczynam swoje 1 hst maksy mam juz dawno ustalone ale jedna rzecz mnie meczy tzn:
moje maksy to nie jest jakis wielki ciezar, a ze cwicze na wlasnej silce to moge zmieniac obciazenie co 2.5kg lub 5kg
i teraz jakbym zwiekszal co 5 to w pierwszych treningach danego mikrocyklu mialbym naprawde smiesznie niskie obciazenia (Naprawde niskie )
wiec chce robic progresjie w kazdym cwiczeniu o 2.5 (zreszta to jest mniej wiecej te 5% ciezaru) ale natknolem sie na takie zdanie (by Chwilowy)
"w hst nie chodzi o to zeby cwiczyc najwiekszymi mozliwymi ciezarami (za wyjatkiem ostatniego mikro), tylko zeby stopniowo zwiekszac ciezar. po to robisz SD, zeby miesien reagowal juz na male ciezary uzywane na poczatku 15, a nastepnie stale rosl dzieki systematycznemu zwiekszaniu ciezaru."
wiec jakbym zwiekszal co 2.5 w kazdym zlozonym cwiczeniu (w przysiadach i mc bym najwyrzej przeplatal, raz 2.5 raz 5 bo tu juz mam wieksze maksy) to to niebedize za maly wzrost ciezaru? miesnie odpowiednio zareaguja na taka niewielka progresje?
pozdro
Basketball - I LOVE this game!