Ale w końcu jakiś poczciwy sprzedawca Gillett'ów ulitował się nade mną i namówił mnie na... golenie brzytwą. Żeby było śmiesznie, to sam się goli brzytwą. Przeszło jak ręką odjął. Ale trzeba się zaopatrzyć w brzytwę dobrej jakości ( a nie produkowaną w Chinach za 20PLN), trzeba wydać przynajmniej 300PLN. Ale to jednorazowy wydatek ( bo jedną brzytwą golisz się przez kilkadziesiąt lat). Polecam Thiers Issard - najlepsza ale droga albo Solingeny.
...
Napisał(a)
Też to przechodziłem. Powiem Wam, że najgorsze co może być, to te plastikowe jednorazowe badziewia z Chin. Też kiedyś miałem takie okropne krosty na szyi...
Ale w końcu jakiś poczciwy sprzedawca Gillett'ów ulitował się nade mną i namówił mnie na... golenie brzytwą. Żeby było śmiesznie, to sam się goli brzytwą. Przeszło jak ręką odjął. Ale trzeba się zaopatrzyć w brzytwę dobrej jakości ( a nie produkowaną w Chinach za 20PLN), trzeba wydać przynajmniej 300PLN. Ale to jednorazowy wydatek ( bo jedną brzytwą golisz się przez kilkadziesiąt lat). Polecam Thiers Issard - najlepsza ale droga albo Solingeny.
Ale w końcu jakiś poczciwy sprzedawca Gillett'ów ulitował się nade mną i namówił mnie na... golenie brzytwą. Żeby było śmiesznie, to sam się goli brzytwą. Przeszło jak ręką odjął. Ale trzeba się zaopatrzyć w brzytwę dobrej jakości ( a nie produkowaną w Chinach za 20PLN), trzeba wydać przynajmniej 300PLN. Ale to jednorazowy wydatek ( bo jedną brzytwą golisz się przez kilkadziesiąt lat). Polecam Thiers Issard - najlepsza ale droga albo Solingeny.
...
Napisał(a)
Miewam niestety ten sam problem z goleniem. Używałem wcześniej maszynki gilette fusion, żelu do golenia i balsamu od Nivei dla skóry wrażliwej, i nic. Wysypka na szyi po każdym goleniu, krosty a nawet krwawienie. Wizyta u dermatologa zakończyła się przepisaniem antybiotyku: davercinu, który ma w sobie alkohol. Miałem go używać po goleniu, więc można sobie wyobrazić, co przechodziła i tak już podrażniona twarz i szyja. Rozwiązaniem okazała się maszynka elektryczna. Używam Philips AT750, i chociaż nie goli aż tak super dokładnie jak się spodziewałem, to jest dobrym rozwiązaniem. Nie ma już problemu z podrażnieniami od kiedy ją używam. Myślę, że jeżeli ktoś boryka się z tym samym problemem, to można spróbować mimo wszystko takiego rozwiązania :)
Poza tym bardzo fajnym sposobem na zmniejszenie zaczerwienienia, podrażnienia czy ewentualnego krwawienia, jest krótki masaż kostką lodu podrażnionej okolicy. Obkurcza naczynka krwionośne i znieczula :) Polecam :)
Poza tym bardzo fajnym sposobem na zmniejszenie zaczerwienienia, podrażnienia czy ewentualnego krwawienia, jest krótki masaż kostką lodu podrażnionej okolicy. Obkurcza naczynka krwionośne i znieczula :) Polecam :)
...
Napisał(a)
mi tam taka maść Sudocrem bardzo pomaga na podrażnienia, żona mi kiedyś dała żebym posmarował i teraz w godzinę mi zaczerwienienie znika. Kupowałem różne kremy i maści i efekty były średnie, nawet czasami robiłem jak w reklamie że głowa do zamrażalki tak piekło. Po Sudocremie jest o niebo lepiej.
3
Poprzedni temat
ach to ćiśnienie :-(
Następny temat
wiotczenie tkanki łącznej! 4głowy? kazali przyjść tu :)
Polecane artykuły