jestem tutaj z podobnym problemem, jednak nie do końca. Mam sytuację następującą: mam 24 lata od 3 lat próbuję znaleźć 'lekarstwo' na moje problemy hormonalne, mam 1,68m wzrostu i ok 90 kg wagi. 3 lata temu zauważyłam, że na moim ciele pojawiają się włoski w miejscach gdzie u kobiety nie powinny występować (np. okolice kości żuchwowej - ucha, na szyi, pępku i dekolcie) są to twarde ciemne włoski takie jak zarost u mężczyzn, nie ma ich dużo jednak są widoczne i twarde, usuwam je pęsetą,ale odrastają. Zgłosiłam się do lekarza ginekologa, który zlecił badania hormonów: estradiolu, progesteronu i testosteronu (testosteron wyszedł poprawnie - mieścił się w normach), jednak progesteron i estradiol nie. Wyniki sprzed 3 (2005r.) lat to:
- Estradiol - faza lutealna norma 21-251 --> 30
- Progesteron - faza lutealna norma 1.2 - 15.9 --> 0,4
Lekarz przepisał mi Dianę jednak bardzo przytyłam po niej i odstawiłam ją, po dwóch latach (lipiec, 2007r.) zrobiłam ponowne badania, ponieważ zauważyłam że włosków jest mnie są jaśniejsze,ale jeszcze występują. Więc badania po dwóch latach i półrocznym braniu Diany to:
- Estradiol - 37,9
- Progesteron - 2,73 [nmol/l]
Lekarz przepisał mi Siofor i Provere w celu zbicia masy ciała. Przestałam brać je na przełomie listopad / grudzień. W tej chwili nie biorę już nic.Chciałabym wiedzieć, czy mam dalej chodzić z tym problemem do ginekologa, endokrynologa czy jeszcze kogoś innego...
jeśli ktoś odpisze na mojego posta byłabym wdzięczna za wszelaką pomoc, mój email:
[email protected]
z góry wielkie dzięki!