mam 23lata
190cm(garbie sie)
waze ok.85kg
w sumie to kawal chlopa zdawac by sie moglo, ale tak nie jest- jestem waski w barach, raczej szczuplej budowy ciala- choc zaczyna rosnac brzuszek piwny.
A gdy ostatnio pierwszy raz poszedlem na silownie wycisnalem 60kg, czyli kiepsko.
aha, musze jeszcze dodac- ze zyly na lapach mam tak watle, ze gdy poszedlem ostatnio oddac krew pielegniarka stwierdzila, ze mam zyly kobiety- no i to byl jeden z gorszych dni w moim zyciu...stwierdzilem, ze czas sie soba zajac....co byscie mi poradzili na poczatek...
za rady dziekuje