Przeszukiwalem net pod katem fiety kopenhaskiej i zaniepokoilo mnie to, ze jest wiele roznych wersji diety, ktore generalnie pokrywaja sie ze soba. Zalezy mi na tym, aby przeprowadzic diete jak najdokladniej. 2 lata temu w wyniku kopenhaskiej i intensywnych cwiczen aerobowych (glownie rower) stracilem nieco ponad 10 kg. Zyskalem 3, ale nie ukrywam - na wlasne zyczenie: duzo czasu przed komputerem, pizza, od czasu do czasu jakies slodkie rzeczy. Z diety (mimo wielu opinii negatywnych) jestem zadowolony, chcialbym ja powtorzyc. Tutaj kilka pytan do Was:
- mięso na befsztyk: polędwica wołowa ujdzie? Mozna przyrzadzac bez tluszczu w mikrofali?
- kompot: truskawki dozwolone, czy lepiej wybrac jablka?
- grzanka - rozumiem przez nia kromke bialego pieczywa po obrobce termicznej w opiekaczu?
- szpinak bez wiekszej szkody dla efektow diety mozna zamienic brokulami? Nie znosze szpinaku "bez niczego", a zwlaszcza z mrozonek. Po przyrzadzeniu nie wyglada za apetycznie; lepiej juz chyba wcinac trawe..
- jogurt naturalny: 2-3 szklanki, czyli ponad 600 ml, czy 2/3 szklanki, a wiec pojemnosc odpowiadajaca malemu opakowaniu jogurtu?
- kurczak: piers, udko, cos innego..
-ryba z cytryna: ryba skroplona sokiem z cytryny, czy cytryna w postaci plasterkow..
To na razie tyle. Moze ktos jeszcze ma zamiar od jutra rozpoczac diete? :)
Za odpowiedzi dzieki, pozdrawiam.