Jestem tu wprawdzie pierwszy raz, poczytalem troszke, widze ze "ludziska" sklonne do pomocy jednak sa. Wiec nie owijajac juz wiecej zaczynam.
Mam 23 lata, waze 55 kg, wzrost 170 cm. Jak sie nie trudno domyslec, nie wygladam jak "Rambo". Niemniej jednak, zaczalem trenowac capoeira, jak narazie udaje mi sie chodzic na 2 treningi, po godzinie kazdy (sobota, niedziela) z czterech mozliwych w tygodniu. Praca uniemozliwia mi, niestety, cwiczyc wiecej.
Myslalem tez o silowni, lub o innych cwiczeniach. Chcialbym zrobic cos ze swoim "wygladem", sylwetka, przybrac na masie oraz wzmocnic miesnie rak i nog. Glowny problem to braku czasu w tygodniu (pracuje od rana do wieczora, z przerwa w poludnie, kolo 2-3 godzin). Mam dostep do silowni (tylko w weekend), jednak nie wiem kompletnie co i jak sie tam robi, nigdy nie chadzalem tam, ani tez nie interesowalem sie tym, az do teraz. Nie ma tez na tej silowni jakiegos konkretnego instruktora, ktory by mi mogl powiedziec co moge cwiczyc, co powinienem itd.
Czy powininem zakupic jakies odzywki, stosowac diete? Wlasnie tez co do diety, z tym tez chyba bylby problem, gdyz jadam dwa posilki dzinnie, ok 12-14 i drugi ok 22-24 (jak sie domyslec latwo jem duzo, wszystko i pewnie niezdrowo ), wszystko uzaleznione od pracy, oczywiscie (jedzenie) musze szybko przyszykowac w ciagu tych dwu godzin, ktore mam pomiedzy praca . Mimo takiego odzywiania, nic po mnie nie widac, od pieciu lat moja waga sie nie zmienila, chocby o gram, heh, spalanie chyba baaardzo duze.
Posiadam w domu sztange i hantle, wiec i w ten sposob moge cwiczyc.
Nie zrozumcie mnie zle, czytalem Wasze posty, ale jakos nie moge sie w tym jakos "odnalezc", poza tym jestem takim ludziem, co to woli trenowac z pomoca, trenerem, potrzebuje nieco pomocy by samemu zaskoczyc, a pozniej to juz byloby ok.
Z gory dziekuje za pomoc i za kazda wypowiedz.
Pozdrawiam