Przeglądałem je już od dłuższego czasu i znalazłem nieco odpowiedzi na pytania, mimo wszystko nadal mam kilka problemów i spraw do wyjaśnienia.
Zaczne od tego:
Mam 22 lata, 170 cm wzrostu i waże ok 80 kilo (mam wage która mierzy z dokładnością do +/-5kg)
Ta masakryczna masa to efekt wypadku, który na 8 m-cy wyłączył mnie z jakiegokolwiek sportu.
Zależy mi na schudnięciu, nie mam zamiaru wyglądać jak alteta. Chcę po prostu być o co najmniej 10 kg lżejszy :/
Wcześniej nie stosowałem żadnej diety. Dzieki odrobinie wiedzy z forum jadłospis mam mniej wiecej taki:
Śniadanie ok 9:00 : 2 kromki razowca + jajko lub Danio lub serek jakiś inny
II Śniadanie ok 12:00: 2 kromki razowca + ser żółty lub coś innego ze śniadania
Obiad (różnie): najczęściej jakieś mięcho (kurczak, jagnięcina, wołowinka czasem itp) + jakaś roślina w postaci sałatki + (od teraz) ryż.
Kolacja (przed 20): coś podobnego do śniadania lub jogurt 500g z muesli
mój trening:
rano (czesto przed śniadaniem) 40 minut na rowerze (na uczelnie)
po południu ponad godzine na rowerze (powrót + dodatkowe kilometry)
2 razy w tygodniu basen intensywnie przez 30 minut
jak nie zapomne to codziennie ok 15 minut brzuszków i pompek (z tym kiepsko ze wzgledu na zdrowie)
dokupiłem też Fat Burner Plus Olimpu i żrę to świństwo i zapijam wodą błeee
czasem dojadam w międzyczasie jakąś mandarynkę, jabłko albo troche jogrtu - ciężko mi z tym walczyć gdy jestem w domu
Takie pytania:
czy i jak powinienem zmodyfikować jadłospis?
czy i jak zmienić trening?
zależy mi na jak najszybszej zrzutce sadła
czy ten fat burner cokolwiek da? (wyczytałem ze tylko placebo ale dopiero po fakcie kupienia)
czy coś powinienem dokupic z "chemii"?
jakie będą efekty mojej cięzkiej pracy nad soba :D
kiedy i jak szybko będę chudł? i czy wogóle?
dodam że jestem łasuchem i cięzko mi wytrzymać bez jakichś słodyczy ale będę sie starał jak najbardziej by wy3mać jak najdłużej.
jeszcze jeden problem: jak odchudzić mięśnie? chodzi mi o uda które przez jazdę na rowerze rozrastają mi sie niesamowicie i mam wtedy problem z dopasowaniem spodni (spadają z d*py ale nie moge przez uda je przecisnąć)
będę wdzięczny za wszelkie porady które pozwolą mi wrócić do w miare normalnej i zdrowej wagi. Nie zależy mi na kaloryferkach i bicepsach a chcę móc w sezonie lepiej i szybciej jeździć (masa jest b.ważna w podjeżdżaniu pod górę :/ )
---
bike sabbath