1) 2-3 godziny przed treningiem nic nie jem
2) jakies pol godziny przed wyjazdem wypijam mocna kawe
3) jezdze tak 20km z predkoscia 12-17km na godzine. Trwa to okolo 70-90 minut (zaleznie od dnia). Poce sie przy tym nawet calkiem ostro ale zakwasow nie mam. Tetno mam w granicach 110-130.
4) jak tylko wroce do domu to jem 2 banany i pomarancza aby uzupelnic zapasy glikogenu i aby nie tracic bialka z miesni
Dopiero jestem po 4 takich treningach czyli po poltora tygodnia wiec nie mam doswiadczen dlatego prosze o pomoc innych userow forum. Oto pytania jakie mam w zwiazku z ta forma treningu:
1) czy powinienem cos pic podczas jazdy na rowerze? nie mam kasy na zadne specjalistyczne odzywki wiec jesli tak to co polecacie z "normalnych" rzeczy? zwykla wode? mleko? cos innego? pomozcie...
2) czy dystans na ktorym jezdze jest odpowiedni/za maly/za duzy?
3) gdzies czytalem ze podczas aerobow nasz organizm bardzo lubi palic miesnie... co moge zrobic aby zminimalizowac ten proces podczas tej jazdy? wiem ze pijac kofeine zwiekszam procent tluszczu wykorzystywanego jako zrodlo energii ale co zrobic aby zmniejszyc ilosc zuzywanych aminokwasow?
Jesli ktos udzieli mi konkretnej odpowiedzi na te pytanka (czyli nie jedno zdanie z ktorego i tak nic nie wynika a powiedzmy z 7-8 sensownych i bogatych merytorycznie) to nie pozaluje SOGA i nawet z wielka checia go przyznam . Czekam na odpowiedzi...
.... i Bóg dał nam Muay Thai ....