Zapoznalem sie juz wczesniejszymi postami na ten temat i widze, ze wiekszosc ludzi jest przeciwna (nieliczne glosy za bieganiem w sumie tez maja mocne argumenty).
Jednak to wszystko teoretyzowanie a tak naprawde robil ktos takie polaczenie?
170cm, 71kg, 23 lata
Moja propozycja:
Treningi na silowni - Pon, Sr, Pt - masowe ale nie zalezy mi na ogromnych przyrostach a na harmonijnie zbudowanej sylwetce, nie stosuje supli, ale jest dobra dieta masowa
Bieganie - Wt, Czw, Ndz - dni bez silowni, rano, na czczo, przed sniadaniem, tempo oczywiscie umiarkowane o czym bylo juz wiele razy (65% cardio max), na poczatku szybki marsz, pozniej marszobiegi, bieg, cel -
Cel biegania: przede wszystkim poprawa kondycji(ciagly bieg przez 30-35min - tempo umiarkowane), rozruszanie i dotlenienie organizmu (zrzucenie tluszczu raczej nie wchodzi w gre jako ze robie mase), malo mam ruchu wiec propozycja wydaje mi sie to sensowna
Kiedys chyba si2uel pisal o tym ze dobrze wywazone aeroby i trening masowy ida w parze, ale nie moge znalezc tego posta.
Dam SOGI za pomocne wypowiedzi, juz wkrotce zrobie abona
pozdrawiam serdecznie forumowiczow