Czy Oliva z Olivek się psuje...

Dziś mój kumpel który olivy z olivek sprowadził kiedyś z Grecji więcej niż moje oczy kiedykolwiek w życiu widziały, z piwnicy gdzie było sucho i ciemno wytaszczył wielki karnister 5 l olivy a także małą buteleczkę 250ml olivy extra virgin z pierwszego tłoczenia (na zimno) Powiedział:
- Ty to masz fioła na punkcie żarcia weź sobie ją. - Ja podziękowałem ładnie i zadowolony otworzyłem ją w domu, chlusnąłem sobie troche do sałatki, smakowała jak najzwyklejsza oliva z olivek. Przed momentem spojrzałem na etykietkę i przeczytałem BEST BEFORE: 31.10.2003 r
Czy oliva z olivek się psuje ? W końcu data ważności jest po to aby ją przestrzegać, ale nie była ani otwierana, smakuje normalnie... co o tym myślicie ?

jesli smak oki ,lykaj dalej

psuje się w świetle i podwyższonej temperaturze
oraz pod wpływem pewnych substancji ale jak była szczelie zamknięta to ok

no i bardzo dobrze, dzisiaj zdzielę tą ćwiartkę i będe chodził zakręcony

Sorry ,że mam taki zapłon ale jak to ujrzałam to się przeraziłam. Oliva z olivek traci swoje walory pół roku od wytłoczenia.

Nie odświeżaj tak starych tematów proszę.