...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
.....Audi,Vide,Sile....
...
Napisał(a)
Ja sobie powoli radze ze starymi. Doksztalcam sie w dziedzinie odzywiania i suplementacji, a potem gardze tym co mi robia do jedzenia wdeptujac w ziemie ich "wiedze" o prawidloym zywieniu. Jak ostatnio rzucilem pare fachowych sformulowan tak dla picu to stary sie zawiesil i nie wiedzial co ma powiedziec. Nauczylem starego psa nowych sztuczek, brzydko mowiac. Razowy juz mi kupuje, twarogi, ryz, piersi z kurczaka, czasem oliwe z oliwek, tunczyka, rybke, orzechy- mam to na wylacznosc. Jak ktos ruszy, co sie rzadko zdarza, bo oni wola tlusto i "smacznie" niz zdrowo i pozywnie, to musza nakupic nowy zapas. Truje im bez przerwy i skutkuje. Nabrali respektu. Wytlumaczylem im juz, ze carbo jest dobre i po co jest. Obiecali, ze nie wysypia mi nastepnego do kibla, ale i tak im nie ufam tak do konca. Gorzej jest z tabletkami. Witaminy sa im podejrzane.
Musisz doksztalcac starych, bo inaczej nie widzialem zeby komus sie udalo. Artykul z KiF "Mamo kup mi odzywke" nie poskutkowal, rozmowa z lekarzem tez nie. Jak chcesz cos zrobic dobrze zrob to sam
Musisz doksztalcac starych, bo inaczej nie widzialem zeby komus sie udalo. Artykul z KiF "Mamo kup mi odzywke" nie poskutkowal, rozmowa z lekarzem tez nie. Jak chcesz cos zrobic dobrze zrob to sam
PO CO CI MASA JAK MASZ SWETER
Polecane artykuły