Ważne to co w środku, ale jak ktoś tego nie docenia trzeba mu to wyperswadować tym co na zewnątrz...
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdźjak miał przerwe to niech zrobi tak
przez jakieś 2-3 tygodnie niech zrobi sobie trening act żeby przypomniec mięśniom ciężary a po tym act niech robi ten trening który ci podałem tylko z małą zmianą w kolejnosci , mianowicie
klatka :
- rozpietki
- wyciskanie
i barki :
- podciaganie wzdłuż tułowia
- wyciskanie żołnierskie
to wstepne zmeczenie jest , tak baje dobrze
jakby co to pytaj
narqua
To live forever is a fantasy
To die tomorrow is reality
- = - = -
zaczynasz ? wejdź tutaj koniecznie http://www.sfd.pl/temat153141/
Nie ma ludzi nieomylnych...
co do wstepnego to wydaje mi się niestety mylne twoje stwierdzenie
mam takie podejście do sprawy jak vince gironda którego to poglady rozwiązały moje problemy z klatka ras na zawsze
mianowicie uważał on że wyciskania sztangi są niczym wiecej niz poprostu połowicznymi rozwiązaniami w budowie klatki przedewszystkim - uważał on mianowicie że wyciskania rozwijają o wiele bardziej ramiona niż mięśnie klatki piersiowej , jeśli chce się rozwijac klatke to powinno się ćwiczyć klatkę a nie ramiona - a jedyną metodą na osiągniecie tego jest wyizolowanie pracy mięśni klatki piersiowej poprzez ćwiczenie rozpietek i to rozpietek jedynie -- przypomne tylko że przy ćwiczeniu tylko rozpietek na klatkę miał ją świetnie rozwiniętą i wyciskał ok 180 kg przy wadze bodajże 75 kg
moze nie dokońca polecam ten sposób ale jakąś hybrydą tego jest własnie wstepne zmęczenie które działa wspaniale i w przypadku niektórych to jedyny sposób na prawdziwe rozwinięcie klatki
takie moje zdanie
narqua
To live forever is a fantasy
To die tomorrow is reality
- = - = -
zaczynasz ? wejdź tutaj koniecznie http://www.sfd.pl/temat153141/
A to co piszesz o rozpietkach, potwierdza tylko zdanie Mawashiego, ze zbyt czesto sa traktowane jako cwiczenie rozciagajace i nie wyciaga sie z nich maksymalnych korzysci. A warto, bo to swietne cwiczenie- tylko trzeba uwazac, zeby nie nadwyrezyc sie.
Pozdrawiam.
Nie ma ludzi nieomylnych...
wydaje mi się jednak że takie postrzeganie rozpietek wynika tylko i wyłącznie ze złych przyzwyczajen teoretycznych i nawyków - które czesto mówią że to ćwiczenie ma służyć tylko dopompowaniu , że tylko na małym obciazeniu ma ono byc wykonywane itp.
mysle również że jednym ze sposóbów zmiany tego myslenia było by powziecie tego cwiczenia jako główne rozwijające klatke piersiową - jednak do takiej sytuacji jeszcze chyba daleka droga
narqua
To live forever is a fantasy
To die tomorrow is reality
- = - = -
zaczynasz ? wejdź tutaj koniecznie http://www.sfd.pl/temat153141/
Nie ma ludzi nieomylnych...
niestety trzeba tu przyznać że wina w tym leży tez po stronie doświadczonych którzy w większości utrzymuja ta teorię - choćby dlatego że oni sami byli tak uczeni i innej metody nie znają
nie wystepuje tu przeciwko nim bo to nie o to chodzi ale wszystcy dążymy do tego samego celu , mięśnie [ w tym wypadku klatki ] -- do tego celu prowadzą różne drogi , jedne dłuższe drugie krótsze , jednak jakby nie było konserwatywni wyciskacze , w rozwoju klatki , zawsze bedą szli tą najdłuższą możliwą
i tak jak podsumowałes , próba zmiany tego przpominac bedzie walke z wiatrakami - ale ludzie sie zmieniają [ kiedyś pamietam wszystcy uważali Kwaśniewskiego za komuniste i go lekko mówiac nie lubili , natomiast Włensa był bohaterem narodowym - pare lat póżniej i wszystko zmieniło się o 180 stopni i to Kwaśniewski jest własciwym człowiekiem na właściwym miejscu - hehe taka mała dygresja ]
tak to już jest
narqua
To live forever is a fantasy
To die tomorrow is reality
- = - = -
zaczynasz ? wejdź tutaj koniecznie http://www.sfd.pl/temat153141/