Szacuny
9
Napisanych postów
1692
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
14199
"Jak jest potencjalna konfrontacja z napastnikiem to najlepiej jest (według mnie) obezwładnić delikwenta (np. jakiś chwyt i powalić go na ziemię) a wtedy można sie oddalić."
O nie stary, to tak nie dziala . Chyba, ze piszac oddalic masz na mysli "spier.dalac". Jezeli chodzi o skuteczne sprowadzanie na ziemie to-judo, zapasy, bjj, sambo, Luta Livre. Jednak tam nie uczysz sie chwytow w stojce, a rzutow, podciec, obalen-bo to one sa najpewniejsze. Niestety, ale dzwignie transportowe w stojce to zawsze (w jakims stopniu) loteria. Nie masz takiej kontroli aby moc pewnie sprowadzic na glebe przygotowanego przeciwnika. Chwyty to ja poleca, jak najbardziej, ale w parterze, ale to juz zupelnie inna bajka. Tak ze przy Twoim podejsciu najlepsza bedzie jedna z tych MA, ktore wymienilem
Szacuny
1
Napisanych postów
72
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
775
Piękny temat Lucid. Dostałbyś ode mnie soga jakbym mógł je dawać.
Karate, i co potem....? Bardzo często kończy sie to knyuzjami na całe zycie. Nie tylko z powodu sparingów ale i niekompetencji instruktorów. poza tym znam ludzi którzy nie tylko nabawili sie kontuzji ale i po 10, 15 latach zorientowali się, że tak na prawdę nie otrzymują od swoich instruktorów już nic a od kilku lat ćwiczą to samo - stoja w miejscu. I nie jest to winą karate czy kung fu, najzwyczajniej w świecie kończy sie wiedza naszych instruktorów ale ich zadufanie i duma nie pozwala im szukać czegoś więcei i uczyc się dalej nie mówiąc już o udostępnianiu tej wiedzy swoim uczniom. znajomy opowiadał mi jak był na okinawie tam czrne paski (te prawdziwe) stoja normalnie w szeregu i ćwiczą z innymi a na co dzien są miłymi skromnymi ludźmi. Wiedza jest u nich. podobnie jest w karate, kung fu, FMA itd. Do tego wszystkiego w Polsce dochodzi polowanie na kase.
Chcesz znaleźć dobry styl czy szkołę to zwróć uwagę na to jak postępuje instruktor, czy dostajesz odpowiedzi na swoje pytania, czy nie ma sztucznej blokady informacji i stwarzania dystansu, popatrz na ceny kursów, seminariów. Przy twoim podejści bardzo ważne jest to aby twój instruktor znał system którego naucza i dalej go ćwiczył - rozwijał się, zapytaj kto go nauczał i czy to były dwa seminaria czy rzeczywiście często do niego zagladał do nauczyciela. Szukaj jak najbliżej źródeł i nie przestaj całyczas myśleć i oceniać tego co robisz.
Jeżeli chodzi o polecenie stylu to co piszesz pasuje do prawdziwych sztuk filipińskich. Zapytaj instruktora co jest charakterystyczne dla wszystkich FMA, co dla jego stylu, jak jest ułożony system, jak wygląda sposób szkolenia, zdobywania pasków ( także ceny), od kogo się uczą ( czy dadzą Tobie także taką możliwość) i jak podchodzą do wersji sportowych tego co robią.
Jeżeli zdecydujesz się na filipiny i dostaiesz te odpowiedzi od instruktora napisz na priva- służe pomocą w ocenie
Szacuny
1
Napisanych postów
72
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
775
Dobrze kombinujesz KK, ale to były wieki temu (no może dziesięciolecia). Niektóre nazwiska jeszcze zostały i pojawiają się na tym forum a inne odeszły w zapomnienie lub w inna stronę. Dla mnie to już dawno zamknięty etap i nie wracam do niego.