...
Napisał(a)
Olo, a czy ja coś na ten temat pisałem? lowkick to rzeczywiście niskie kopniecie, ale OKRĘŻNE, a jak byś nazwał wysokie okrężne? highkick? a przecież to to samo, tylko w inną partię ciała. noga czy głowa, wsjo rawno, kopniecie takie samo.
...
Napisał(a)
"stopkick - po polsku stopowanie!"
Ja zrozumiałem, że tu chodzi Ci o zaliczenie także na przykład frontkicku, backkicku, sidekicku... wszystkiego coby stopowało
A przeca stop-kick to nazwa jednej, konkretnej techniki
Ja zrozumiałem, że tu chodzi Ci o zaliczenie także na przykład frontkicku, backkicku, sidekicku... wszystkiego coby stopowało
A przeca stop-kick to nazwa jednej, konkretnej techniki
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
ziomy!Wpadł do mnie niedawno na trening koles z kyokushinkai i troche sie rozczarowalem.Kopanie ok ,ale to nie to jeszcze ,bo kopiecie jak w "karate" czyli z kolana i zatrzymuje nogę w lini prostej.Jego lowkicki nic mi nie robiły.Druga sprawa to brak uderzeń na twarz co czyni z tego stylu coś zupełnie nieudolnego!!Style sie rozwiajaj a te karate ciagle stoi w miejscu.Wydaje mi sie ,ze to wszystko przez to ,ze od wielu lat w kyokushin bylo wpajane,ze to najlepszy styl i nikt z nim nie wygra!!Wiem ,ze to jest skuteczne ,ale troche kulawe.Pozdro
"The spirit of thai boxing"
...
Napisał(a)
malandro wszystko zalezy od trenera
w jednym z klubow w ktorym trenuje kopniecie nie ma wygladac ladnie tylko ma byc skuteczne i np na egzaminie standardowo duzo osob odpada na technice ale za to jak zostaja na walkach to robia saigon z reszta z innych klubow
pozatym teraz coraz czesciej na treningi wprowadza sie uderzenia na glowe i powoli zaczyna sie to zmieniac w dobrym kierunku ale nie ma sie co dziwic przestawienie sie ponad 200osrodkow z ktorych nie wszyscy kierownicy kwapia sie na jakiekolwiek zmiany bedzie trudne
w jednym z klubow w ktorym trenuje kopniecie nie ma wygladac ladnie tylko ma byc skuteczne i np na egzaminie standardowo duzo osob odpada na technice ale za to jak zostaja na walkach to robia saigon z reszta z innych klubow
pozatym teraz coraz czesciej na treningi wprowadza sie uderzenia na glowe i powoli zaczyna sie to zmieniac w dobrym kierunku ale nie ma sie co dziwic przestawienie sie ponad 200osrodkow z ktorych nie wszyscy kierownicy kwapia sie na jakiekolwiek zmiany bedzie trudne
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
...
Napisał(a)
panowie co wy wypisujecie, przede wszystkim karate to nie styl uliczny tych fighterów którzy latają po g.22 po osiedlu i obijają we 4 jednego ! karate to sztuka ! jak ktoś chce karate wykorzystać do samoobrony to i wystarczy "spokojne" tradycyjne shotokan ! jeśli ktoś idzie na karet by tłuc się na ulicy to z reguły odechciewa mu się ćwiczyć karate po zdobyciu pasa żółtego i tak wygląda jego kariera karateki.
...
Napisał(a)
Witam
Sama tenowalam kyokushin 10 lat, a teraz shotokan troche ponad rok i powiem, ze jesli mialabym ocenic te dwa style w skali na 10 to daje 9.5 kyokushin a shotokan 4. Style te sa podobne, wiele jest tych samych technik, tylko nazwy rozne, ale mimo wszystko bardzo tesknie za kyokushinem, a sh. wybralam tylko ze wzgledu na bliskosc do klubu i bardziej pasujace godz, treningu. Sh, jest bardzo lagodny, nawet za bardzo, dzis mielismy mistrzostwa klubu a tu nie mozna nawet musnac przeciwnika, punkty dostaje sie za machanie przed nosem, bylam totalnie zniesmaczona i rozwazam zmiane klubu, choc do najblizszego ky, mam ok 15km. Dodam, ze w ciagu roku, zdazylam dojsc do brazowego pasa bez zadnego wysilku, oczywiscie treningi sa forsowne i na poziomie, ale oczekiwania egzaminacyjne niskie. Wlasciwie nie zdaza sie, zeby ktos oblal, a na ostanim egzaminie na 3kyu widzialam faceta z niechlujnie zawiazamym pasem- wstyd!! w ky. takie cuda sie nie zdazaja.
Sama tenowalam kyokushin 10 lat, a teraz shotokan troche ponad rok i powiem, ze jesli mialabym ocenic te dwa style w skali na 10 to daje 9.5 kyokushin a shotokan 4. Style te sa podobne, wiele jest tych samych technik, tylko nazwy rozne, ale mimo wszystko bardzo tesknie za kyokushinem, a sh. wybralam tylko ze wzgledu na bliskosc do klubu i bardziej pasujace godz, treningu. Sh, jest bardzo lagodny, nawet za bardzo, dzis mielismy mistrzostwa klubu a tu nie mozna nawet musnac przeciwnika, punkty dostaje sie za machanie przed nosem, bylam totalnie zniesmaczona i rozwazam zmiane klubu, choc do najblizszego ky, mam ok 15km. Dodam, ze w ciagu roku, zdazylam dojsc do brazowego pasa bez zadnego wysilku, oczywiscie treningi sa forsowne i na poziomie, ale oczekiwania egzaminacyjne niskie. Wlasciwie nie zdaza sie, zeby ktos oblal, a na ostanim egzaminie na 3kyu widzialam faceta z niechlujnie zawiazamym pasem- wstyd!! w ky. takie cuda sie nie zdazaja.
...
Napisał(a)
Tak se czytam jako paroletni adept shotokan i się zastanawiam co ludzie mają w głowach by oceniać kilkuset letni styl walki po roku treningu w jednym dojo
Polecane artykuły