Picie do trzech kieliszków wina dziennie może zredukować ryzyko rozwoju Alzheimera u starszych osób - zaobserwowali naukowcy.
Dotyczy to jednak wyłącznie osób, które nie posiadają wariantu genu na tzw. apolipoproteinę E, związanego z wyższym ryzykiem zachorowania na Alzheimera.
Zespół dr. Richarda Mayeuxa z Uniwersytetu Kolumbijskiego w Nowym Jorku doszedł do takich wniosków po przebadaniu 980 starszych osób, mieszkańców północnej części Manhattanu. W momencie rozpoczęcia badań żaden z uczestników nie miał objawów demencji, czyli osłabienia pamięci i innych zdolności umysłowych.
Badani udzielali informacji na temat ilości i częstotliwości picia alkoholu, wypełniając specjalne ankiety.
Stan zdrowia pacjentów śledzono przez 4 lata. Odnotowywano w tym czasie wszystkie przypadki wystąpienia demencji, w tym choroby Alzheimera oraz demencji po udarze mózgu.
Analiza ujawniła, że osoby pijące do trzech kieliszków wina dziennie miały o 45 proc. niższe ryzyko rozwoju Alzheimera w porównaniu z osobami, które go unikały. Spożycie innych napojów z alkoholem nie miało podobnego działania ochronnego.
Dalsze badania pozwoliły uściślić, że wino obniża ryzyko Alzheimera tylko u osób, które nie posiadają sprzyjającego chorobie genu apoE-e4.
Jest to jedna z wersji genu kodującego białko o nazwie apolipoproteina E - tzw. wariant epsilon4 (apoE-e4). Występuje on u 25 proc. wszystkich ludzi. Wyniki badań wskazują, że ta wersja jest związana z większym ryzykiem zachorowania na chorobę Alzheimera, choroby układu krążenia oraz rozwojem demencji po urazach głowy.
Jak zaznaczają autorzy, ich praca nie ma na celu zachęcać do picia wina. Potencjalne szkody jakie może nieść ze sobą nadużywanie alkoholu, mogą bowiem przewyższać obserwowane korzyści.
Dokładne wyniki publikuje pismo "Journal of the American Geriatrics Society".
jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak