Początek przygody z siłownia ok 10 lat temu, z przerwami. Ostatnio nie przerwanie od ok. 10 miesięcy.
Ostatni cykl 6 lat+.
Kreta HCL + HMB + waterout + izolat białka.
Trening FBW 3-4/tydzień. Praca ciężka, fizyczna. Waga zeszła ok. 8kg, potem stanęła, systematycznie odchodzą centymetry - najtrudniej z oponą wokół brzucha, jakość mięśnia się poprawia, co obok redukcji tkanki jest celem. Staram się pilnować bilansu -3000 kcal i ponad 200g białka.
Świeżo po wynikach badań - wszystko w normie oprócz testosteronu (załączniki):
1.57 (norma 2.4-8.7).
Co będzie dobrym rozwiązaniem? Czy ktoś miał podobną sytuację i chce się podzielić jak wybrnął?
Z góry dziękuję i życzę Zdrowych, Wesołych Świąt!