Krótkie pytanie, takie ogólne, dlatego nie będę tutaj wklejać swojej ankiety, bo to nic nie wnosii nie mam jakiegoś personalnego problemu do rozwiązania, jedynie chciałbym się zorientować w pewnej kwestii. Czy waszym zdaniem 15 mg mety (nexium 100 tab/10mg) ma sens, czy czasy gdzie 2-3 tabletki mety dłożone do cyklu czy solo xd robiły wrażenie? Proszę nie odsyłajcie mnie do działu ,"co warto brać", gdyż nie chodzi mi tylko o nexium, a samą najniższą dawkę z jakiej się startuje w dzisiejszym "protokole" używania metanabolu, czy to w czasie zastoju, gdy jesteśmy na cyklu, czy jako jednego z kliku środków w cyklu. Wiem, że każda dawka metki będzie działać anabolicznie, bo ta substancja tak działa na naszą biochemię, ale dopiero jakaś tam dawka będzie warta rozważenia w kontekście zysków i strat oraz dawała zauważalny efekt praktyce.
Ja osobiście myślę, że jeżeli ktoś leci samego testa na przykład 350 tygodniowo przez kilka miesięcy, to dodanie nawet te 15 mg mety będzie zauważalne. Mała dawka, ale w końcu metanabol to potężny środek, o ile jest to metanabol... Oczywiście, w takim wypadku lepiej byłoby zwiększyć testa, ale mi chodzi o co innego trochę... Jakie jest wasze zdanie?