Plan wygląda tak:
(rano)Siłowy:
-rozgrzewka
-zakroki z hantlami 5x10
-przysiad z hantlami 5x10
-martwy ciąg z hantlami 5x8
-OHP 3x8
-biceps/triceps 3x12
-łydki i przedramiona
(wieczór)Korekcyjny:
-rozgrzewka
-rolowanie: klatka piersiowa, prostowniki, pośladki, dwugłowe uda
-rozciągniecie wyżej wymienionych partii
-pompki, podciąganie w odpowiednim wzorcu x5
-martwy ciąg bez ciężaru, sam wzorzec ruchowy x5
-plank, side plank/ scyzoryki x3
-rozciąganie kanapowe na koniec
Mam jeszcze te 3 pytania, które mnie martwią:
-Czy wykreślić martwy ciąg z ciężarem do czasu poprawy postury i wzorca? (ćwiczę na małych ciężarach z dużą objętością)
-Czy pompki i podciąganie nie są zbyt forsujące przy ćwiczeniu typowo korekcyjnym i nie przerzucić ich do treningu siłowego?
-Czy mogę połączyć te dwa treningi jeden po drugim?
Z racji, że mam daleko do dobrego fizjoterapeuty, na początek chciałbym spróbować tego planu. Czy popełniłem jakieś błędy przy jego układaniu?