Chciałbym podpytać o ocenę mojej sylwetki - czy jest dalszy sens redukowania tkanki tłuszczowej czy też po ponownym otwarciu siłowni celować w pierwszą masę, a póki co trzymać się zera kalorycznego i dalej ćwiczyć w domu? Aktualnie waga wynosi 70 kg przy 178 cm wzrostu i zastanawiam się czy nie powinienem pozbyć się jeszcze trochę fatu.
Jak widać po zdjęciach - mięśni za bardzo nie ma (efekt błędów sprzed 1.5 roku, gdy nie trenowałem siłowo a zrzuciłem sporo kg) i zostało też trochę skóry, ale ostatnie kilka miesięcy przy pomocy jednego z trenerów z forum, któremu jestem bardzo wdzięczny za dotychczasowe rezultaty, regularnie ćwiczyłem na siłowni + dodatkowa aktywność i poszło w dół 10 kg, a w dodatku były miłe rezultaty w ćwiczeniach wielostawowych i delikatnie rozwinęła się cała sylwetka estetycznie, bo wcześniej wyglądałem jak chudy wieszak z oponką. Mam wrażenie jakby jeszcze było trochę do zredukowania w okolicach brzucha i klatki, ale chciałbym się was doradzić bo wcześniej nie miałem do czynienia z przejściem na masę i może to będzie lepsza opcja niż dalsza redukcja. Waga jest już naprawdę niska jak na mój wzrost i też nie wiem czy jest sens ciągnąć zrzucanie tłuszczu, czy nie lepiej wejść na lekki dodatni bilans po otwarciu siłki.
Dzięki!
Zmieniony przez - TheShedEnd w dniu 2020-04-16 16:57:15
Zmieniony przez - TheShedEnd w dniu 2020-04-16 16:59:48