poniedzialek- klatka, trice, "odwrotna brzuszki"(na martwy ciąg)
czwartek- barki, lewy bic, brzuszki, plecy
Żedko bo nie mialem czasu.
przerwy robiłem ok 5 min
dostałem 14kilo ciała(na jakisc nie narzekam jest o.k.)
poszlo mi z 60 do 95 na klate(reszty nie sprawdzalem ale tez na "+")
w lapce z 34 do 38 prawa lewa-7mm
we wrzesniu wziolem gejnera z kreatyną(po kuracji mialem 38,5cm)
staralem cie cwiczyc w seriach 12-10-8-6 (ale czesto nie wychodzilo)
najbardziej zalerzy mi na sile barków (zawsze mialem slabe) ale niestety mam problem z kręgoslupem wiec nie mage brac zadnych większych (< 30) cięrzarów. raz w tygodniu chce tez boksowac worek(prośba o uwzblędnienie)
na bicach na razie mi nie zalerzy (lapa to gluwnie one)
Do dyspozycli mam :
lawke poziom i skos, mozna dolączyc cos do prostowania nóg
sztange prostą i lamaną
chantelki
duzo cięzaru
szeroki drąrzek
wioślarza
czas mnie na razie nie ogranicza
Prosil bym o ulozenie jakiegos planu
Z góry wielkie dzięki.
Pot wylany na treningu
oszczedza krew przelaną w walce