Buda Mendes/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images
Tak wygląda rabuś po spotkaniu z zawodniczką UFC Polyaną Vianą
Przypadek zawodniczki wagi słomkowej UFC Polyany Viany pokazuje, jak trenowanie sportów walki może pomóc w obronieniu siebie i swojego dobytku przed bandytami i rabusiami.
W minioną sobotę około godziny 20:00 w Rio de Janeiro, Polyana Viana (10-2) padła ofiarą rabusia, który chciał ukraść jej telefon, ale dzięki umiejętnościom walki wręcz zawodniczka poradziła sobie z delikwentem, który nie będzie miło wspominał tej próby kradzieży i zastraszenia.
Viana czekała na Ubera, który odbierze ją spod jej mieszkania z kompleksu apartamentów w Jacarepagua, dzielnicy położonej w zachodniej strefie Rio de Janeiro w Brazylii. Mężczyzna podszedł podstępnie do niej i kiedy go zauważyła, był już blisko niej.
Polyana Viana"Kiedy go zobaczyłam, usiadł obok mnie" - powiedziała Viana w rozmowie z MMAJunkie. "Zapytał mnie o godzinę, odpowiedziałam mu, ale zdałam sobie sprawę, że nie ma zamiaru wysiąść. Przesunęłam się, aby schować telefon komórkowy przy pasie. A potem powiedział: "Daj mi telefon. Nie próbuj reagować, bo jestem uzbrojony". Potem położył rękę na [broń], ale zdałem sobie sprawę, że jest zbyt miękka.
Był bardzo blisko mnie. Pomyślałem więc: "Jeśli to broń, to on nie będzie miał czasu, żeby ją wyjąć". Wysiadłam. Wyprowadziłam dwa ciosy i kopnięcie. Upadł, potem złapałam go w duszenie zza pleców. Następnie posadziłam go w tym samym miejscu, w którym byliśmy wcześniej i powiedziałem: "Teraz będziemy czekać na policję."
Na szczęście przeczucie Viany co do "pistoletu" było właściwe, ponieważ okazał się on kartonową atrapą, który miał kształt pistoletu. Niezależnie od tego i wiedząc, że sytuacja nie jest bezpieczna, Viana powiedziała, że była w stanie zachować spokój.
Polyana Viana"Czułam się w porządku. Czułam się dobrze, bo on nawet nie reagował po tym, ponieważ bardzo szybko otrzymał ciosy i myślę, że się bał. Więc już nie reagował. Powiedział mi, żebym go wypuściła, że "tylko prosił o podanie godziny". Powiedziałam: "Pytałeś o czas - g**** prawda", zobaczył, że jestem bardzo zła. Powiedziałam, że nie pozwolę mu odejść i że wezwę policję. Powiedział: "Więc zadzwoń na policję", bo bał się, że jeszcze bardziej go pobiję."
Ze swojej zawodniczki jest bardzo dumny szef organizacji UFC Dana White, który już nie raz komentował podobne sytuacje w których udział brali jego zawodnicy i zawodniczki. White wstawił na swoim Instagramie zdjęcie Viany i urządzonego przez nią rabusia oraz dodał taki oto komentarz:
Dana White"Po lewej stronie @polyanaviana, jedna z naszych zawodniczek @UFC, a po prawej facet, który próbował ją okraść #badf*ckingidea"
https://www.instagram.com/p/BsUUc_hn2hS/?utm_source=ig_embed
Polyana Viana ma za sobą dwie walki w UFC. W debiucie na gali UFC Fight Night 125 pokonała przez duszenie zza pleców w pierwszej rundzie Maię Kahaunaele-Stevenson. Swoją ostatnią walkę Brazylijka stoczyła na gali UFC 227, ale przegrała ją przez jednogłośną decyzję z JJ Aldrich.
Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2019-01-07 13:47:16
Redaktor Fight24.pl i Sceny MMA i K-1
http://www.fight24.pl/
http://www.sfd.pl/Scena_MMA_i_K_1-f131.html