Chciałbym aby w tym temacie osoby które przeszły kuracje Roaccutanem lub też są w jej trakcie wypowiadały się odnośnie wszystkich szczegółów leczenia, aby pomóc ludziom walczącym z trądzikiem (a jak wiadomo nie jest to łatwa walka !!) .
Sam kilka lat walczylem z trądzikiem - antybiotyki,wymazy , najnowsze żele, maści, witaminy ,diety , ziółka itp ,laseroterapie ,kosmetyczki szkoda się o tym rozpisywać bo efekt był zawsze taki że stan skóry owszem się poprawiał ,czasem na krócej, czasem na dłóżej - ale trądzik cały czas mnie nie opuszczał !
Rok temu usłyszałem o leku Roaccutane i od tamtej pory systematycznie poznawałem informacje o nim , opinie ludzi którzy go stosowali. Na forach zagranicznych i różnych stronkach www czytałem co tylko znalazłem.
Poznałem również opinię kilku dermatologów w moim mieście. Najlepszy z nich z kilkunastoletnim doswiadczeniem w leczeniu isotretoniną stwierdził ze to "cudowny lek " i ze po kuracji będę miał twarz gładziutką bez żadnego pryszcza. Inni różnie przedstawiali mi lek , mówili o tylu efaktach ubocznych , ALE jak pytałem czy już kogoś leczyli tym lekiem to odpowiedz była NIE !!!! - wiec skąd mogą wiedzieć jak wygląda leczenie tym lekiem ? TAKŻE BARDZO WAŻNĄ SPRAWĄ JEST ZNALEZIENIE ODPOWIEDNIEGO LEKARZA - mi się to udało .
Zdecydowałem się więc na kurację, wpływ na to też miał fakt iż ciocia, która mieszka w Grecji kupiła mi tam lek za 33Euro za paczke (30tab po 20mg). Lekarz wstępnie mi wyliczył ze przy moim trądziku będę potrzebował ok 210 tabletek czyli 7 paczek.
Teraz może opiszę przebieg leczenia. Miesiąc przed leczeniem lekarz przypisał mi antybiotyk UNIDOX.Po dwóch tyg zacząłem przyjmować Roaccutane w taki sposób : pierwsze 5 dni po 2 tab , następnie do 28 dnia po 3 tab dziennie . Teraz ( bo jestem własnie po miesiącu kuracji) zaczynam brac na przemian jeden dzien 2tab , jeden dzien 3tab.
Co 10 dni chodzę do dermatologa który cały czas nadzoruje przebieg leczenia.
Jakie widze efekty na skórze ? NIESAMOWITE! w pierszych 2 tyg pomału sie wysuszała , lekko łuszczyła . Przed leczeniem miałem skórę bardzo tłustą, błyszczącą , caly czas źle się prezentowała, mnóstwo zaskórniaków. A teraz wogóle sie nie przetłuszcza nie błyszczy , wygładziła się, pory pięknie się pozwężały , znikają przebarwienia , przestają sie tworzyć zaskórniaki , nie mam podrażnień po goleniu . I to wszystko po miesiącu leczenia.
Jesli chodzi o efekty uboczne co u siebie obserwuję to jest to suchość ust, ale krem nawilżający i natłuszczacjący CERALIP La-roche zupełnie to lagodzi i nie ma z tym żadnego problemu. Wysuszają sie troche oczy jak dłuzej posiedze przy komputerze , ale to tez nie jest tak bardzo uciążliwe. Lek może teoretycznie powodować częste krwawienie z nosa , ale mnie raz tylko to spotkało.
Co jest bardzo ważne i co lekarz mi cały czas podkresla ze w ulotce o leku jest napisane : ze wszystkie efekty uboczne ustępują po zakonczeniu leczenia!!!
Ludzi zastanawiających się nad leczeniem Roaccutanem przeraża to iż niby może powodować deprecje i skłonności samobójcze. Nie ma jednak na to żadnych naukowych dowodów!!! Czytałem wiele raportów odnośnie trądziku - i w jednym sporzadzonym przez BBC - było stwiedzenie że 75% osób dotknietych trądzikiem ma skołonności depresyjne !! to nie leczenie trądzika może prowadzić do depresji.
Mój lekarz twierdzi ze jak Roaccutan może powodować deprecje , jesli setki ludzi których tym leczył na każdej kolejnej wizycie u niego są bardziej radośni , opowiadają jak znaleźli nową dziewczyne czy chłopaka, ze juz na imprezach nie są skrępowani , ze ich życie zmienia się na lepsze !
Nie ukrywajmy ,w dzisiejszej rzeczywistości wygląd jest bardzo ważny . W szkole , w pracy, w kontaktach ze znajomymi nie jest łatwo funkcjonować normalnie z trądzikniem na twarzy, z kompleksami. Widze po sobie jak po miesiącu leczenia i gładką twarzą lepiej mi się żyje. A lekarz mnie zapewnia ze trądzik już do mnie nie powinien wrócić.
Jeżeli macie problem z trądzikiem - to naprawde czekanie na moment kiedy sam zniknie może długo trwać. Nie zdawajcie się też tylko na zdanie i opinie jednego lekarza - pytajcie , interesujcie się. Lek jest który to leczy - ale od was zalezy decyzja czy z niego skorzystacie czy nie.
Nie ważne ile bitew przegrałeś, ważne jest czy po porażce wstałeś i ruszyłeś dalej do celu. Przegrasz dopiero wtedy gdy sam uznasz się za pokonanego.