Szacuny
358
Napisanych postów
953
Wiek
124 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
53586
Najlepiej spać wielokrotność 1,5h, bo tyle trwa pełen "cykl" snu. Czyli lepiej spać 6 lub 7,5h niż to oklepane 8h. Człowiek wybudzony na siłę w środku głębokiego snu często będzie się źle czuł przez cały dzień, a rano jest zwykle zdezorientowany i zdemotywowany do działania. To tak jakby w trakcie kopiowania nagle wyciągnąć z gniazda pendrive - będą pewne błędy zapisu/odczytu. W miarę analogiczny proces występuje podczas głębokiej fazy snu - mózg porządkuje dane, przenosi je w odpowiednie rejony, jedne wyrzuca, inne utrwala. Ja swego czasu byłem niemal biologicznie zaprogramowany w ten sposób, że naturalnie zasypiałem ~23.00 i naturalnie, samoistnie budziłem się o 5.00. Wystarczyło mi 6h snu, byłem wyspany i pełen energii. Niestety, musiałem wyłamać się na siłę z tego "rytuału".
Szacuny
358
Napisanych postów
953
Wiek
124 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
53586
Nie aż tak trudne jak się wydaje. Organizm w korzystnych warunkach (czyli m.in. jeśli nie zmuszamy go na siłę do pozostawania aktywnym w nocy choćby poprzez substancje pobudzające jak kawa, a także jeśli nie jesteśmy pod jakimś dużym stresem) potrafi sobie samoistnie wyregulować długość snu. Organizm budzi się zwykle naturalnie po wielokrotności tego czasu. Ja miałem taki okres, że właśnie budziłem się naturalnie idealnie o 5.00 jak w zegarku.
Szacuny
1717
Napisanych postów
27216
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
516400
Wiem o co chodzi bowiem życie jest nieprzewidywalne - wystarczy trochę więcej stresu i już pojawia się problem ze snem. Można sobie gadać o różnych substancjach które wpływają uspokajająco, ale to życie - nie ma leku na wszystko.
Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-09-17 15:16:24
Szacuny
358
Napisanych postów
953
Wiek
124 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
53586
Zależy od stabilizacji i zaplanowania. Jak miałem pewien okres stabilizacji, to potrafiłem sobie zaplanować tak, że sen był "jak w zegarku". Potem nazbierało się planów, wiadomo że jak człowiek ma zaplanowane "to przeczytaj, tamto przeanalizuj" to chce zrobić pewne rzeczy jak najszybciej, no i zarywa nocki. Raz jest to stres, raz człowiek jest nadmiernie ambitny, wiele czynników może zaburzać taki właściwy sen. Powiem tylko tyle, że jak "wpadnie się" w ten biologiczny zegar snu to człowiek budzi się niezwykle wypoczęty, pełen energii i entuzjazmu do działania. Organizm sobie to najlepiej reguluje, no ale trzeba pewien okres "adaptacji" jak ze wszystkim i na początku sztucznie się zmuszać. Z doświadczenia - większość osób, które przyjmą ~5 kropelek olejku eterycznego z melisy zasypia w ciągu 15 minut (jeśli przyczyną bezsenności jest nadmierny stres, a tak zwykle bywa).