Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
27
Mam kilka pytań. Przeglądam od kilkunastu dni forum, różne artykuły na wielu stronach i się trochę w tym wszystkim zacząłem gubić. Także byłbyn wdzięczny za mała pomoc :D
Zacznijmy od pierwszej sprawy, czyli somatotypu. Wzrost 172cm, waga od 70.5kg do 72.5kg. Od września 2015 zrzuciłem 14-16kg tłuszczyku (bez liczenia kalorii, specjalnych diet i siłowni, po prostu zmiana trybu życia). Nadgarstki przeciętne, tłuszcz z nóg szybko zszedł, ale mam za to duże i szybko rozradtające się mięśnie ud i łydek. Tłuszcz dość szybko znika, ale też dość łatwo wraca. Generalnie przy ćwiczeniach i diecie na metabolizm nie narzekam. Gdy przestaje zdrowo żyć od razu masakrycznie spowalnia. Mięśnie regenerują się szybko (ćwiczę ze średnim wysiłkiem, ale za to długim). Za to brzuch totalnie endomorficzny (główny bastion resztek tłuszczu, szeroki i raczej widzę marne szanse na kaloryfer). A więc co by to było? Endomorfik z domieszką mezomorfika?
Druga kwestia. Dieta redukcyjna czy iść od razu w stronę mięśni? Poza brzuchem i klatą to w sumie tłuszczu już dużo nie mam.
Co warto ćwiczyć przy mojej budowie? U mnie na razie codziennie rower, ćwiczenia na ręce i trochę ABSów. Wszystko, co wiąże się ze skakaniem u mnie odpada (działa mi na nerwy :D). Do końca roku chcę poprawić kondycję, potem myślę o sztukach walki.
Jakie proporcje byście radzili w kwestii makroelementów? Aktualnie jest to 30-35% węglowodanów (ok 50 na 50 złożone z prostymi, proste po treningach), 25% białko i 40-45% tłuszcze (głównie roślinne lub z ryb). Kalorycznie 2500-2700 (było nastawienie na redukcję).
A jak z suplementami? Zakupiłem kreatynę i myślę o białku (jedzenie mięsa / omletów przy każdym posiłku mnie przerasta, a nabiał mleczny odpada ze względu na alergię).
Wiem, że dużo pytań :D Mam nadzieję,że dobry dział. I z góry dziękuję za odpowiedzi! :D
Ja swojego w sumie nie znam nawet. Diete i tak trzeba dostosować pod siebie, nie ma uniwersalnego wzorca.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
27
Jako, że jestem totalnie zielony (całe życia unikałem sportu, jak ognia - przekonania, a raczej strach wyniesione ze szkoły), to co masz na myśli mówiąc całe ciało? Chodzi mi dokładnie o rodzaj treningu / ćwiczeń. Na razie finansowo na siłownię nie mam, myślę o rozpoczęciu jej około listpada. Zdjęcia niedługo podeślę.
Dzięki za odpowiedź :)
Szacuny
1015
Napisanych postów
5407
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136952
Co ma somatotyp do tego, że bebzon masz podlany?? O kłopotach hormonalnych takich jak wywalony kortyzol, prolaktyna, estrogen, o insulinooporności słyszałeś? Przecież może to mieć i ekto, i endo, i mezo.
PO 2, mezomorf może długo i ciężko ćwiczyć, TY raczej tego o sobie nie wiesz, bo nie pakujesz ostro na siłowni a rowerek i robienie brzucha to trening dla kuracjuszy z Ciechocinka;) Sylwetki też nie wkleiłeś a mezomorficy są z natury atletyczni
Po 3, na tłuszcz brzuszny składają się też takie rzeczy jak niedosypianie, niedojadanie, nieregularne posiłki, dużo stresu w życiu (takiego podświadomego też).
Nie wiem w jakiej szkole nauczyli Cię bać się sportu, nie skomentuję tego.
Po 5, poczytaj o treningu siłowym (zanim się na siłkę zapiszesz poćwicz jakimś sensownie ułożonym planem z ciężarem własnego ciała). Jak już pókjdziesz na siłkę ćwicz całe ciało a nie zestaw dyskotekowy
Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2017-07-17 23:51:35
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
27
Czytam dalej forum i widzę, że niektóryni rzeczami mogłem się tu trochę ośmieszyć - no cóż, trudne początki.
Co do somatotypu, to czytałem (artykuły), że podobno wpływa na kaloryczność i skład % makroelementów w diecie. Ale, jak mówiłem to moje początki i czasem się błądzi.
O rzeczach typu insulinooporność nie słyszałem, na pewno poszukam tych informacji!
Aktualnie natrafiłem na artykuł roniego o pierwszyn roku treningów. Zaraz przejrzę dział o treningach w domu.
Co do szkoły - chodziło o to, że trafiali mi się trenerzy (wuefiści), którzy poza krytyką i słabymi ocenami nic nie wnosili. Dopiero w technikum trafił się ktoś, kto zaczął tłumaczyć co robimy źle i jak mamy to poprawić. Tak podniósł moje zdolności bramkarskie i wytrenował drugiego bramkarza w klasie.