Zacząłem ćwiczyć 1 tydz temu, założenie: masa, zależy mi na sile i w miare OK sylwetce, mniejszy bebzol ;) wieksza łapa, bary, plerki itd, nie zależy mi na atletycznej sylwetce, rzeźba jak na zawody mnie nie jara, każdy ma swoje gusta..
Wiec jesli polece z masa (stopniowo, nie dam rady z dnia na dzien wciskac 3,2kkcal) to spadnie cos z bebzola czy bedzie stal w miejscu? Czy może jednak poleciec z redukcja? Tylko czy da sie to pogodzić z siła? Łapa zmaleje czy bedzie ok? Z góry dzieki za wyrozumiałość i pomoc