Nie mam rygorystycznej diety, staram się trzymać te 2800-3200kcal, ważę 72kg przy 181cm wzrostu.
Oczywiście dietę miałem jakąś tam rozpisaną, lecz problemem jest wrzucenie w siebie całości jedzenia.
Dziennie jestem w stanie wrzucić w siebie 150-200g ryżu // 350-450g makaronu i ok. 300g kurczaka, przy czym czuję się syty.
Tu pojawia się moję pytanie, nie jestem w stanie zjeść więcej mięsa, a nawet gdy zjem czuję się fatalnie, gdyż wpycham to na siłę :P
Czym mógłbym podbić ilość kcal ok. 700-900 dziennie zamiast większej ilości mięsa i ryżu/kaszy./makaronu?