1. Przysiady ze sztangą z przodu,
2. Podciąganie na drążku nachwytem,
3. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej,
4. Wyciskanie sztangi stojąc z klatki,
5. Uginanie ramion ze sztangą stojąc,
6. Wyciskanie francuskie.
Mój cel, to była masa, w sumie przytyłem przez ten miesiąc z 3kg, ale mam wrażenie, że to sam tłuszcz!
Słyszałem, że na początku siła powinna iść jak oszalała! A tutaj psikus! Prawie nic nie idzie! Z treningu na trening próbuję dokładać ciężar, ale efekty nie są zadowalający i zwykle wracam do poprzedniego!
Czy to może być z powodu diety? Bo słyszałem, że jak na masę to będzie łatwo! Mój standardowy dzień:
Posiłek:
1. Dwie zapiekanki z serem i szynką,
2. Kanapka z serem i szynką lub pasztetem,
3. Kanapka z pasztetem lub serem i szynką,
4. Mięsko z kurczaka smażone z sosikiem, ziemniory, jakieś warzywo,
TRENING
5. Jakaś jajeczniczka.
Ale tera czytałem i ludzie każą nawet 3x masa ciała jeść gram białka! ja nawet 2 razy nie jem, może z raz! Może tutaj jest pies pogrzebany? Czy to mogłoby wpłynąć aż tak źle na przyrost siły?
Ważę 78 kg, ważyłem miesiąc temu ok. 74 kg. A i jeszcze dodam, że jestem endomorfikiem i tłuszcz dosyć łatwo się na mnie osadza, jak ważyłem 74kg to już troszkę nawet mięśnie brzucha było widać, a teraz już widzę jak się zalewają... może jednak zacząć od rzeźby?
Podnoszę na klate 4x8 30 kg + gryf,
Przysiady robię 4x8 40 kg + gryf,
Podciągam się 9-4-3-3-2-1,
na bicka daje 3x8 10 kg + lamany gryf i tym samym katuje tricka w superserii,
barki to samym gryfem, szczególnie jak po klatce zaraz je robię, raz mi się udało 10kg + gryf, ale to miałem jakąś dziwną moc wtedy.
Czy uważacie, że coś jest nie w porządku? Coś powinienem zmienić?
Dzisiaj juz na obiad zjadłem kuraka z ryżem, jak wróciłem z siłki to zjadłem znowu kuraka z ryżem i warzywami, a tera jeszcze przed snem se walne 200g serka białego a na śniadanie 5 jaj se wczonchne, myślicie, że to pomoże w przyrostach?
Trochę mi smutno ale nie tracę nadziei!
A i jeszcze pytanko, bo od tych moich kalecznych przysiadów boli mnie kręgosłup szyjny. Nigdy tak wcześniej nie miałem. Myślicie, że coś źle robię technicznie? To od tego może być? Trzymam gryf z przodu na barkach, oglądałem sporo filmików i staram się tak jak oni. I przytrzymuje gryf skrzyżowanymi rękami, bo w tej drugiej pozie, jakby atletycznej to trochę chyba za słabo jestem rozciągnięty.
Pozdrawiam! Proszę o odpowiedzi bo jestem zrozpaczony.