Pierwsze dwa miesiące to obwodówka by się rozruszać, organizm przyjął to bardzo na luzie, bez większych problemów i zmęczenia, które nie pozwalałyby ćwiczyć przez dłuższy czas.
Przyszedł moment na ułożenie sobie planu treningowego i tu zaczął się problem.
Ćwiczę co drugi dzień dwie partie mięśniowe, dość mocno jak na swoje możliwości ale oczywiście uważając by nie nabawić się kontuzji po raz kolejny. Przed treningiem 10 minut małych aerobów.
Mój problem jest dość można by rzec dziwny gdyż nie mam zakwasów po treningu.
W ogóle od kiedy wróciłem do treningów zakwasy się nie pojawiają a wcześniej jak pamiętam ból mięśni po treningu był nieznośnie przyjemny ;) Teraz tego efektu nie mam nawet po mocnym treningu jednej partii mięśniowej.
Jakieś pomysły? Jedyne co czuję to zmęczenie mięśni i np. następnego dnia niemoc w trenowanej wcześniej partii mięśniowej, ale specyficznego bólu BRAK.
Póki co dieta "wszystko ale zdrowo, bez kolorowych napojów i słodyczy oraz śmieciowego żarcia", przyjdzie czas na coś konkretnego.
Oprócz tego 2 razy dziennie białko, do tego aminokwasy BCAA i jakiś Flex na stawy.
Coś robię źle czy mój organizm na starość zgłupiał?[
Zmieniony przez - Axl2000 w dniu 2016-09-14 17:33:21