bo idzie to wolniej niż myślałem ( te moje "przygotowania") a ja nic nie muszę w sumie , tylko mam zajawkę więc spoko loko i bez ciśnienia na szarpanki z młodymi wilcami
no z tą nauką po czterdziestce to wiadomo że możliwa sprawa , ale czasowo kiepsko to wygląda u mnie teraz , więc możliwości zaangażowania się w trening też będą bardzo w krateczkę ... no ale nie ma co gdybać ... zobaczymy
ogólnie jaki tu się ruch zrobił dzięki wam ! od miesięcy już tak nie było żeby trzy osoby pisały
Zmieniony przez - QhuTaz w dniu 08/05/2024 21:56:11
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie