Czy - pomijając kwestie finansowe i nie biorąc ich pod uwagę - hydrolizat jest lepszy jako uzupełnianie braków w diecie w ciągu dnia od koncentratu (biorąc pod uwagę przyswajalność), czy też nie ma to kompletnie znaczenia?
Chodzi mi o środek dnia/okres między posiłkami - nie pytam o czas okołotreningowy gdzie wygrany jest wiadomy ze względu na czas wchłaniania...
Pozdrawiam,
Marek