Zmienilem ostatnio pore trenigow i troche sie wszystko zaczyna rypac.
tzn. rowerek+cwiczenia na brzuch, przesunalem z rana na wieczor na
10.00. Jem normalnie w miare (nie chce rozpisywac tutaj diety ale byla
juz sprawdzana i jest OK).
Chodzi o to ze celem cwiczen miala byc redukcja a wychodzi
przybieranie na wadze ( po 3tyg. takiego treningu). Dziwne bo to chyba
jest zwiazne ze zmiana tej pory cwiczen - no i najwazniejsze potem nie
jem juz nic. Nie wiem czy to dobrze ale z tego co tu wyczytalem to
ostatni bialkowy posilek ok.18-19.00 potem tylko woda. Czy jesc cos po
tym trenigu (ok.11.00) w nocy ??
pozdrowienia
sailor