Na sam początek może ankieta:
Płeć : M
Wiek : 28
Waga : 90kg
Wzrost : 179cm
Cel treningowy : redukcja/rekompozycja
Staż treningowy na siłowni : ~2 lata
Uprawiane inne sporty : dużo spacerów, jeśli można to uznać za sport ;)
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : siłownia ze sporą ilością wolnego obciążenia, maszyną Smith`a, wyciągami dolnymi i górnymi, ławeczkami, ławką do mięśni brzucha, drążkami, workiem treningowym i trx
Dieta : staram się utrzymywać około 3000kcal/dzień w rozliczeniu tygodniowym
Przeciwwskazania medyczne : brak
Zażywane suplementy : monohydrat kreatyny w dni treningowe
Ostatnio przerabiany plan: 5x5 FBW
Ciężary w podstawowych ćwiczeniach (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc): nie wiem jakie max, ale w planie 5x5 około 110kg w przysiadzie, 90kg MC i 70 na ławeczce
Aktualnie, po 5x5, który był typowo progresywnym treningiem na siłę z ćwiczeniami wielostawowymi, postanowiłem jednak bardziej nastawić się na redukcję tkanki tłuszczowej. Najważniejszy element - dieta - układam sobie sam, stopniowo eliminując wszystko co złe i licząc kalorie. Na treningi chodzę regularnie 3 razy w tygodniu i po przeczytaniu wielu mądrych i bardziej populistycznych niż mądrych artykułów/wątków na forach doszedłem do wniosku, że najbardziej spalaniu tkanki tłuszczowej sprzyjają ćwiczenia interwałowe/typu HIIT. Wiadomo - najlepiej ułożyć trening interwałowy przy biegach, jednak ja lubię siłownię i tam chciałbym takowy realizować. Aktualnie robię więc tak - jeden dzień superseria z trzema ćwiczeniami wielostawowymi na średnim obciążeniu (około 60% max jak sądzę) - po 8 powtórzeń w 4 seriach, z możliwie jak najmniejszymi odstępami (przykładowo - przysiady klasyczne, ławeczka i wiosłowanie), a następny dzień treningowy to coś na kształt tabaty - solidna rozgrzewka, po czym tzw. thruster (pozycja stojąca z rękami z obciążeniem w górze->opuszczenie rąk i pełny przysiad->powrót do pozycji wyjściowej) - z hantelkami, albo krążkiem 10kg - po 15 sekund pracy razy max powtórzeń (wychodzi na dobieranym obciążeniu ok. 13), 30 sekund przerwy i tak 5 serii, po czym solidny stretching.
Czy takie treningi będą skuteczne? czy można to zrobić lepiej?
Z góry dziękuję za porady i pozdrawiam ;)