Glutamina przedstawiana jest często w opracowaniach marketingowych jako aminokwas, którego dostarczanie wraz z pokarmem lub w postaci suplementu jest niezbędne nie tylko dla efektywnego rozwoju siły i masy mięśniowej, ale w ogóle – dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Wiele osób zatem kupuje i masowo stosuje preparaty zawierające glutaminę wierząc, że dzięki temu działa na korzyść ogólnie pojętej formy sportowej i własnego zdrowia. Czy tak jest w rzeczywistości? Cóż, temat okazuje się być dość skomplikowany.
„Niezbędna” glutamina?
Kiedy w opracowaniach marketingowych pojawiają się hasła sugerujące, iż glutamina jest niezbędnym aminokwasem dla osób aktywnych fizycznie, to w stwierdzeniu tym tkwi podwójne nieporozumienie. Po pierwsze termin „niezbędny” jest terminem fachowym. Aminokwasy tworzące białka dzieli się bowiem na grupy zależnie od tego czy nasz organizm umie je samodzielnie syntetyzować czy też nie – przez co muszą być dostarczane z zewnątrz. Aminokwasy należące do pierwszej z wymienionych grup, nazywa się endogennymi, a te zaliczane do drugiej grupy – egzogennymi czyli.. niezbędnymi. Warto wiedzieć, że glutamina należy do tej pierwszej grupy aminokwasów, czyli nie jest niezbędną – organizm jest w stanie syntetyzować ją z innych aminokwasów i czyni to z na tyle dużą łatwością, że glutaminy nie zalicza się również do grupy aminokwasów względnie egzogennych…
Glutamina a rozwój masy mięśniowej
Z punktu widzenia rozwoju masy mięśniowej liczy się przede wszystkim dostępność aminokwasów egzogennych czyli – niezbędnych. Wiemy już, że glutamina do nich nie należy, ale czy to oznacza że jej spożycie nie wpływa na syntezę białek mięśniowych? Otóż jeśli zerkniemy na wyniki badań naukowych to okaże się, że dają one różne wyniki. Więcej jednak jest takich, które pokazują brak wpływu tego aminokwasu. Zgodnie z twierdzeniem, iż „kto szuka prawdy, ten nie liczy głosów”, warto zwrócić uwagę na metodologię dostępnych badań, no i tutaj okazuje się, że te w których glutamina wykazywała efekt pro-anaboliczny, były prowadzone np. na osobach hospitalizowanych, chorych, po rozmaitych zabiegach i urazach. W przypadku sportowców raczej pozytywny wpływ notowany był epizodycznie. W niezależnych badaniach, glutamina wypadała w tej materii blado, co pokazuje choćby poniższe studium:
Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4646/glutamina--aminokwas-niezbedny-dla-kazdego-sportowca