Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
70
Cześć, za miesiąc kończę redukcję i planuje przejść na reverse diet, aby w jak największym stopniu zachować efekty dość długiej i mozolnej dla mnie redukcji (lato nawet się jeszcze nie zaczęło hehe) oraz budować jak najczystszy mięsień. Planuje za pomocą reverse diet dokładać z tygodnia na tydzień ~100kcal oraz stopniowo eliminować kardio poprzez skrócanie go. Tak chce wbić na nadwyżkę kaloryczną ~300kcal. Trapi mnie zagadnienie jaki typ treningu wybrać. Wiadomo że na masie reverse diet, które cechuje się obserwowaniem wagi i w razie zastoju dokładaniem małej liczby kalorii, ta masa będzie wprawdzie dość czysta, ale bardzo powolna a co za tym idzie nie będzie takiego szybkiego wzrostu siły. I teraz pytanie który typ wybrać? Czy zastosować trening objętościowy, czyli np 1. tydzień 70% ciężaru max. 3×10,
2. 70% 4x10
3. 70% 5x10
4. 75% 3x8 itd.
Czy może po prostu stosować progresje liniową, więc ćwicząc cały czas planem z niezmieniajacą się liczbą serii i powtórzeń dokładać ciężaru (pomimo powolnego procesu tworzenia siły i masy)? Dodam, że ćwiczę ca. 1,5 roku na siłowni, a słyszałem ze trening objętościowy jest dla osób jeszcze bardziej zaawansowanych, mających problemy ze stagnacją, a trening progresywny powinni stosować ćwiczący z nieco krótszym stażem.
Co polecacie?
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
70
Tak też już trenowałem, artykuł tez czytany, sorry zapomniałem wspomnieć.
Myślałem bardziej o rozbiciu treningów tym razem na 4x w tygodniu aby skrócić długość, A dół ciała i B góra ciała 2x na tydzień kazde
Chodzi mi bardziej o to, czy stopniowo próbować dokładać ciężary mimo wolnego wzrostu siły czy stosować trening w którym manipuluje objętością?