Poczytaj w treningu dla początkujących, na pewno coś znajdziesz :)
Co do tych węgli, zaraz zerknę w michę ;) - no tyle ziemniorów to się nie dziwie :) staraj się tak rozbić węgle, by ich nie brakowało.
Sądzę, żę ten raz jak nie dojesz, to świat się nie zawali. Wrzuć więcej kasz / ryżów i owoców w misę, bo mało ich :) I nie rób aż tyle brzucha :) Spokojnie max 2 razy w tygodniu starczy.
Warto byś też wymieniał ćwiczenia, na triceps rób np odwrócone pompki, na nogi / tyłek wykroki zamiast przysiadów, na naramienne wznosy bokiem z hantelkami, klatkę możesz na skosie dodatnim itd bo plan całkiem ok, ale wymieniaj ćwiczenia, tak by mięśnie dostały nowy bodziec :)
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html