Chciałbym robić redukcję na IF, ponieważ przy normalnym rozkładzie posiłków na cały dzień i diecie 2500kcal po prostu przymieram głodem, a wieczorem to już w ogóle zajoba dostaję, jak po ostatnim posiłku nie czuję się najedzony. Przy IF nie odczuwam tego, bo zwykle nie czuję głodu dopóki nie zjem pierwszego posiłku danego dnia, wieczorem również jest w porządku, bo po ok.7h oknie jedzenia czuję się bardzo syty. Okno żywieniowe ustawiłem sobie na godziny 12:00-19:00.
Problem w tym, że ćwiczyć mogę jedynie w godzinach przedpołudniowych, a kiedy robię trening bez śniadania, czuję się po prostu bardzo słabo i ćwiczenia na czczo wolałbym uniknąć.
Czy mocno zniweluję korzyści płynące z IF, jeżeli w 3 dni w tygodniu (treningowe), przyjąłbym lekkie śniadanie już koło 8:00, a później pociągnął posiłki regularnie rozłożone przez cały dzień? W 4 dni (nietreningowe) jadłbym tylko w oknie. Będzie to miało jakiś mocny wpływ na formę/zdrowie? Może ktoś podrzuci jakiś inny pomysł jak to rozwiązać?