Tak jak w temacie ale może od początku.
Jakieś 3 miesiące temu miałem upadek z trampoliny, przez parę dni bolał mnie kręgosłup ( blokada mięśni). Chodziłem na masaże, fizjoterapeuta rozmasował mnie i po kilku wizytach wszystko ok. Odpuściłem sobie ćwiczenia na siłowni (bardzo amatorsko, podstawowe ćwiczenia), jakiś miesiąc temu zaczął mnie znów boleć kręgosłup w odcinku lędźwiowym.... zaczęły mi cierpnąć nogi ale tylko w pozycji siedzącej typu krzesło, fotel. Po próbie podniesienia się mija chwila zanim mogę się wyprostować (coś jak stary dziadek - nie obrażając tu drogich seniorów). Do tego zaczęły mnie boleć łokcie i kolana, Ból łokci jest o tyle intensywny, że robiąc np. pompki to przy 15 powtórzeniu muszę przerwać ćwiczenie z racji bólu.
Rozgrzewam solidnie ręce i nogi przed ćwiczeniami, kupiłem opaskę uciskową ale rezultatu nie ma.,, są dni że ból jest mniej intensywny ale tak jak np dzisiaj jest to silny ból. Czasem ból występuje nawet przy zduszaniu dajmy na to płynu do naczyć, czuje ostre kłucie w łokciu ? Znów udałem się do fizjoterapeuty po 2 masażu stwierdził, że z moim kręgosłupem jest ok. Zalecił mi tabletki przeciwzapalne z kuracją 7 dniową (w trakcie brania ból był znośny)
Dodatkowo zalecił mi zakupić środek ARTIVIT ,,,biorę go od 15 dni ale nadal nic.
Zapisałem się do ortopedy ale kolejki takie a nie inne i wizyte mam 5 stycznia. Co polecicie? borykał się ktoś z takim problemem? Chcialbym już w jakiś sposób zacząć leczyć te objawy.
Pozdrawiam