Biegam, często codziennie, ale długo nic mi nie było. Dosyć długo już biegam, więc to nie powinno być przetrenowanie. Tak czy siak po tym czasie odpoczynku (ponad 10 dni) ból powinien zejść.
Od jakichś 2 tygodni boli mnie noga. Miejsce bólu (1 na rysunku) - nad ścięgnem Achillesa. Myślałem, że to ścięgno (zapalenie, kiedyś już miałem), ale na pewno to nie to, bo myślę, że umiałbym rozpoznać. Nie zauważałem żadnej opuchlizny, siniaka itd. Po dłuższym chodzie (tak po 30 minutach) lub po bieganiu (i w trakcie, bo trening długi) zaczyna boleć, ale umiem z tym wytrzymać. Nie chcę już tego nadwyrężać, bo boję się, że to coś poważnego, ale nie chcę też już dłużej czekać aż to minie, bo czas tracę.
Ostatnio zauważyłem, że jednak sine miejsce jest, ale na stopie, od wewnątrz nogi (2 na rys).
Czy ktoś wie, co może być z moją nogą? :D Co robić, by szybko się pozbyć i zacząć normalnie trenować.
Ból wydaje się zamieszkać w nodze i nie chce wyjść. Smarowanie (żelem) nic nie dawało od początku.
Zmieniony przez - NikoFoX w dniu 2015-09-14 13:29:34