Przede wszystkim chciałbym wiedzieć czy są to w ogóle wzdęcia, ale raczej tak. Rano po przebudzeniu wyglądam wg. siebie całkiem przyzwoicie. Mała oponka na dole brzucha jest, ale dążę do jej zrzucenia. Z każdym posiłkiem mój brzuch jednak rośnie, i po 3-4 posiłku ma niewyobrażalny rozmiar. Mimo tego że góra brzucha jest dosyć ładnie przycięta, to brzuch zawsze wystaje.
Czy jest jakaś szansa aby utrzymać sylwetkę z rana przez cały dzień? Tak, czytałem aby przeżuwać dokładnie i nie śpieszyć się z jedzeniem, ale ciężko jest robienie tego osobie która wstaje na 40min przed wyjściem do pracy.
Myślałem aby zacząć trenować dolne partie mięśni brzucha, jakieś wznosy nóg itd. być może to by pomogło.
Proszę o pomoc. Bardzo mnie to demotywuje do dalszego działania, więc potrzebna mi porada.