FBW oraz nogi w inny dzień

Witam.Mam mały problem znogami.Ogólnie tak na serio z planem i dietą ćwiczę 2-3 miesiące.Mimo iż mam warunki, to nie trenowałem nóg.Zwykle raz na tydzień próbuje je przetrenować ale nie wychodzi.Powodem było to, że zwykle podczas 2 serii łapią mnie mega skurcze w dwugłowe uda, oraz to, że trudniej mi było skończyć cały trening.Otóż gdy po treningu nóg chcę zrobić wiosło, to moje nogi nie dość że bardzo bolą, to się telepią i nie moge ustać w stabilnej pozycji, i zamiast na pracy łopatek, skupiam się nad nogami i nic z tego nie wychodzi.Dochodzi do tego też to, że przy przerwach 1:30min, mój trening FBW bez nóg trwa około 55 minut. Najwięcej czasu zajmuje mi zmiana obciążenia, przenoszenie ławeczki, regulacja stojaków itp.I tak już przy zwykłym treningu, gdy dochodzę do łap, to nie mam już takiej motywacji jak na początku treningu-myślę tylko o tym żeby go skończyć.Gdybym do tego dorzucił nogi to chciałbym skończyć już po nogach :p.Nie wiem co jest powodem skurczów.Zwykle potem przez resztę dnia każde ugięcie nogi kończy się bólem.Obciążenie dobieram ostrożnie-teraz około 40kg na przysiad, oraz próbuję się nauczyć techniki wykroków.Ale gdy spojrzałem na moje chude patyki (jestem dosyć wysokim ekto), i porównałem z ćwiczącymi dziewczynami to zrobiło mi się wstyd.Wpadłem na pomysł, aby FBW wykonywać jak dotychczas czyli wtorek, czwartek sobota i do tego dorzucić dzień nóg.Trenował bym na nim tylko nogi i wykonywałbym go w jakiś dzień nie treningowy.Moje nogi dosyć długo się regenerują-zauważyłem że w skrajnych przypadkach obolałość po treningu mijała dopiero po 5 dniach i była dosyć spora, natomiast klata boli bardzo lekko i tylko przy mocnym napięciu i dwa dni po treningu jest jak nowa.Co myślicie o takim rozwiązaniu?Czy to dobry pomysł?

wklej dokładnie jaki mialeś trening, jak długi nim leciałeś?

co do skurczów w dwugłowych:
-może brak witamin/minerałów
-może brak rozciągania
-może przemęczenie nóg
-może coś natury zdrowotnej
-moze kompilacja kilku wcześniejszych.

Trening ten stosuje odkąd zacząłem ćwiczyć, a dokłądnie 2,tygodnie po rozpoczęciu treningów bo wczęsniej nic nie czytałem i rzuciłem się na splita, ale postanowiłem naprawić ten głupi błąd i szybko przerzuciłem się na FBW.Stosuje plany A i B, wykonuję je naprzemiennie 3 razy w tyogdniu.

Sorry ale z przyzwyczajenia poszedł enter.
Oto treningi:
A
1.Przysiad
2.Martwy ciąg
3.Wyciskanie hantli/sztangi skok górny
4.Wyciskanie żołnierskie/wyciskanie hantli
5.Uginanie ramion z hantlami z supinacją
6.Wyciskanie francuskie hantli/sztangi
B
1.Wykroki
2.Wiosłowanie sztangą/ hantlami (w przyszłości podciąganie na drążku, bo teraz mam za mało siły żeby zrobić serię)
3.Wyciskanie hantli/sztangi płasko
4.Wznosy bokiem/podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
5.Uginanie przedramion ze sztangą
6.Wyciskanie sztangi wąsko




Zmieniony przez - Actroso w dniu 2015-06-11 20:08:59

co do planu.
Jeśli ilość serii nie jest zbyt wielka to jest prawie OK.

Ja bym przy takim doborze cwiczeń rozdzielił siad i ciąg. W treningu A jedno,w treningu B drugie. Do siadu dołączyłbym wiosłowanie,a do ciągu podciąganie na drążku
Co do podciągania. Rób najłatwiejszym chwytem(z reguły podchwyt lub chwyt neutralny, jak masz możliwosć) tyle ile dasz radę. Jeśli jest to naprawdę mała ilość to do założonej wartości dobij samym opuszczanime się na drążku. Opuszczanie powolne,ruch kontrolowany. W żadnym wypadku nie możesz bezwładnie spadać na tym drążku....