Postanowiłem, że przeprowadzę kolejną redukcję, tym razem wybrałem jednak dietę IF. Do tej pory nie miałem jeszcze styczności z takim systemem żywieniowym, ale jego idea bardzo mi się spodobała i myślę, że będzie mi odpowiadać.
Jako, że wiem, że bez jedzenia potrafię wytrzymać naprawdę sporo czasu, ale nie chcę rzucać się od razu na niewiadomo jak głęboką wodę, postanowiłem ustawić sobie post/uczta w proporcjach 18/6, uczta zaczyna się około godzinę po treningu ok godz.16 trwa do 21. ( odrazu po treningu białko+banan).
Zapotrzebowanie wyszlo mi w granicach 2700-2800, dlatego postanowiłem ze DT: 2800 kcal, DNT: 2200, BTW(DT): B 215g,T ~80-90 g,WW reszta, w DNT obicinam tylko węgle.
Tutaj odrazu nasuwa się moje pytanie, do tej pory jedyną dietą na jakiej byłem była LC... i mimo ze planuje tutaj zrobić redukcję to przeraża mnie ilośc węgli :P, jak mozecie to powiedzcie mi czy nie jest ich aby za duzo...
Trening FBW 3 x tyg, jeden raz tyg tabata, dodatkowo zastanawiam się czy, robić HIIT x2 w DNT, czy biegać po siłowym 20-25 min? Doradzcie jak mozecie.
Źródła białka - mięso: piers z kury, wieprzowina b/k, wątróbka ( zamiennie ), jajecznica na maśle/oliwie, i wieczorami twaróg, albo mozzarella.
Źródła węgli - kasza gryczana/jaglana/ryz brazowy/makaron durum + warzywa i owoce.
Tłuszcze - głownie migdały/orzechy włoskie i makrelka wędzona i oczywiscie oliwa .
Jeżeli czegoś nie napisałem to mnie upomnijcie, wielkie dzięki za wszystkie komentarze i pomoc :)