Hah "zwracaj uwage na technike" zawsze mnie smieszy w takich przypadkach - tak jak by to bylo jakies "specjalne zalecenie" w "specjalnych przypadkach"...
No ale do rzeczy, to rada by dokładać miesa i wszytsko jakos bedzie jest moiwac delikatnie co najmniej nieodpowiedzialna.
Dałeś niestety taka fotke na ktorej nic a nic nie widać - wrzuć fotkę całej sylwetki, wyprostowanej, dopiero wtedy bedzie mozna coś powiedzieć.
Skąd wiesz że to przyczep? sam to wykoncypowałeś czy stwierdził to specjalista?
Takie dysproporcje najczęściej spowodowane są wadami postawy - masz może zdiagnozowaną skoliozę? byłeś w ogóle kiedyś w poradni wad postawy?
No i w takim przypadku jak dołożysz mięsa to na pewno będzie wychodzić dysproporcja, tylko że to jest wbijanie sobie gwoździa do trumny...
Zdroworozsądkowa kolejność jest raczej odwrotna - najpierw wywiad, badania a potem po ocenie możliwości zabieraj się za ciężkie
treningi. W przeciwnym razie każdy dodany kilogram zarówno na sztandze, jaki i masy ciała będzie obciążał twój kręgosłup (siła scinająca!) co skończy się dyskopatią albo w najlepszym przypadku bólami pleców do końca życia. Takich symptomow sie nie ignoruje! (sic)
Tak więc wrzucaj konkretną fotę, a najlepiej udaj się do fizjo który się konkretnie zbada, wydasz trochę chajsu ale takie kwestie dobry terapeuta może załatwić w ciągu jednej wizyty.
Co do samej klatki to jeden z mięśni może być skrócony (tak jak mówisz przykurczony przyczep), w konsekwencji drugi jest proporcjonalnie przeciągnięty i wpływa to na optyczną "dysproporcję", kształt brzuśca itp. tutaj może wystarczyć rozmasowanie przyczepu, rozciąganie klaty (robisz to w ogóle?) i wszystko wraca do normy. No ale niestety jeżeli przyczyną będzie boczne skrzywienie to problem będzie powracał (zaburzony tor ruchu w cwiczeniach, aktywacja) i trzeba się zabrać za konkrety czyli bez wizyty u specjalisty może się nie obejść.
Zmieniony przez - pablo-ya w dniu 2014-12-10 18:29:34
Zmieniony przez - pablo-ya w dniu 2014-12-10 18:30:45