chciałbym zacząć trening w domu. Na siłownie nigdy specjalnie mnie nie ciągnęło. Zawsze liczyły się dla mnie dobry wygląd, siła i sprawność fizyczna a nie ogromna masa mięśniowa. Wcześniej robiłem randomowe ćwiczenia, bez konkretnego planu treningowego. Przez ostatnie pół roku nie ćwiczyłem jednak nic, mało w ogóle się ruszałem. Teraz poszedłem na studia i widzę, że bez ćwiczeń i sportu nie potrafię funkcjonować - dużo trudniej mi się zmobilizować do nauki, po wykonywaniu zwykłych czynności przez cały dzień jestem zmęczony, nie mówiąc już o sile fizycznej i ogólnej kondycji, której zdecydowanie nie mam.
Ostatnio usłyszałem o kalistenice, czyli o czymś co można powiedzieć, że nieświadomie ćwiczyłem w domu.
Chciałbym prosić Was o pomoc w doborze literatury, którą warto przeczytać i która pomoże mi w samodzielnym ułożeniu planu treningowego. Zrobiłem wstępny research w google i znalazłem trochę artykułów poświęconych kalistenice, ale są to najczęściej artykuły, które mówią bardzo ogólnie o tym czym jest kalistenika i z jakich ćwiczeń się składa, lub artykuły gdzie kalistenika miesza się z innymi dyscyplinami.
Książką, która jest polecana jeżeli chodzi o kalistenikę jest "Skazany na trening" Paula Wade'a. Czy polecacie coś jeszcze? A może polecacie coś w zamian?
W mieszkaniu w którym mieszkam na studiach nie mam dostępu do drążka. W najgorszym wypadku po zimie znajdę sobie jakieś miejsce na dworze, gdzie będę mógł się trochę popodciągać.
Dodatkowo planuję zacząć chodzić na basen 3 razy w tygodniu (wcześniej trenowałem pływanie przez kilka lat).
Nie zachęcajcie mnie do chodzenia na siłownie, bo się tam nie wybieram. Pytam konkretnie o kalistenikę.
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca. ;)
Z góry dzięki za pomoc!