Witam, tak więc zwracam się do Was drodzy forumowicze ponieważ nie wiem co mam począć. Od ponad 3 miesięcy redukuję, mój trening aerobowy polega na biegu w terenie około 30 minut, 3 razy w tygodniu (są to inne dni, niż trening siłowy). Wiadomo jak to bieg w terenie, raz deszcz, raz upał, raz wiatr itd, itp. Wszystko było dobrze przez te 3 miesiące, aż nagle od około tygodnia (dzisiaj liczę jako trzeci trening aerobowy), po 12-15 minutach biegu łapie mnie silny bół w okolicach dolnych żeber po prawej stronie klatki piersiowej (a właściwie delikatnie pod żebrami). Uznałbym że to zwykła kolka, ale dlaczego występuje dopiero po trzech miesiącach? Wcześniej nie borykałem się z owym problemem, przyznam szczerze że pominąłbym to, ale zdażyło się to już trzeci raz, i trzeci raz w tych samym (lub podobnym czasie). Mimo bólu biegam dalej, i po około 5-10 minutach bół się zmniejsza, jednak jest praktycznie do końca biega (tyle że pod sam koniec ledwo wyczuwalny). Jeżeli chodzi o posiłek przed bieganiem, to wygląda to następująco:
09:30
100g płatków owsianych
3 jaja wagi L
200ml mleka 0.5%
15g WPC
10:30
2 kapsy Thermo Speed
11:00
10g BCAA
11:05
idę biegać, koło 11:15 docieram na miejsce i rozpoczynam bieg
Jeżeli ktoś z was orientuje się czym to może być spowodowane, lub ma jakieś praktyczne rady, będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam!